Pomysł na miejskie ule sprawdził się już w Ogrodzie Botanicznym. Niedawno odbyło się tam pierwsze miodobranie. Z pewnością nie ostatnie.
W ogrodzie mieszkają trzy pszczele rodziny. Miesiąc temu zielonogórzanie mogli zobaczyć, jak wygląda podbieranie miodu i odwirowywanie go z ramek. Pokaz będzie powtórzony – zapowiada Paweł Wysocki, radny klubu Zielona Razem i pracownik Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej, instytucji zarządzającej ogrodem.
Kolejne miodobranie – w lipcu. Teraz będzie bodajże miód lipowy. Też będziemy go rozdawać, przelewać do małych słoiczków. A w sierpniu będziemy robić duże święto pszczoły. To już jest inicjatywa Uniwersytetu Zielonogórskiego, który razem z nami prowadzi ten ogród. Będziemy chcieli zaprosić pszczelarzy z Zielonej Góry i zrobić większe święto, aby każdy mógł poopowiadać i żeby można było popróbować czy kupić różne wyroby.Paweł Wysocki
Zakład Gospodarki Mieszkaniowej chce też wprowadzić monitoring pszczół. Zamontuje kamery, aby można było na bieżąco obserwować pracę owadów.
Na pewno w Ogrodzie Botanicznym dostawimy jeszcze jeden albo dwa ule do końca roku. W jednym z uli i przed nim zamontujemy kamery, żeby było widać, jak pszczoły pracują. Wrzucimy to do sieci, będzie można sobie zobaczyć na żywo, co w tym momencie robią.Paweł Wysocki
Ponadto kilkanaście uli znajduje się na terenie miejskich wodociągów, przy ulicy Wiśniowej. Kolejnym miejscem dla pszczół ma być budynek urzędu miasta.