Emocje po gali Laur Naukowca już opadły, dobrze więc wspomnieć o kilku sprawach związanych ze studenckimi projektami. Do kogo się zgłosić, by uzyskać merytoryczne wsparcie? Skąd można wziąć pieniądze na działalność i wreszcie – dlaczego warto należeć do koła lub organizacji?
Rolę studenckich działań w życiu uczelni i regionu oraz potrzebę nagradzania projektów podkreślił prof. Wojciech Strzyżewski. Prorektor ds. studenckich uważa, że może to wpłynąć i na miejską codzienność, i na funkcjonowanie świata nauki.
– Zawsze znajdzie się jakaś grupa studentów, która chce coś więcej niż tylko uczyć się i imprezować. Chciałaby doskonalić swoją wiedzę i umiejętności. To się oczywiście potem przydaje w życiu zawodowym, ale na pewno warto takie osoby nagradzać, bo chce im się więcej niż tym pozostałym. Wiele z tych projektów ma naukowy charakter, więc być może rodzą się przyszli naukowcy. Dzięki takim próbom na pewno miasto, region, być może i – górnolotnie mówiąc – gospodarka w przyszłości zyska. Zdecydowana większość tych projektów ma wsparcie finansowe uczelni.
Warto zwrócić także uwagę na opiekunów kół – wykładowców, którzy poza działalnością naukową i dydaktyczną podejmują się różnych działań wspólnie ze studentami, służą pomocą i radą.
Co do finansowej strony działalności – koła naukowe i organizacje studenckie mogą też starać się o dotację ze strony klubu radnych Zielona Razem. Na gali pojawił się jego przewodniczący, Filip Gryko.
– Oczywiście śledzimy tę działalność. Udało nam się dowiedzieć, że wiele z tych młodych osób, które pozyskało nie tylko stypendia, ale też skorzystało z możliwości wyjazdu na konferencje właśnie dzięki naszym dotacjom, otrzymało dodatkowe pieniądze z ministerstwa. I to dość spore granty, po 9 tysięcy złotych. To były osoby związane z Wydziałem Ekonomii i Zarządzania. Także okazuje się, że te pieniądze, które wydajemy jako klub radnych, wracają.
Projekty, które ubiegają się o dotację, są co roku prezentowane radnym. Spośród nich, jak stwierdza przewodniczący klubu Zielona Razem, wyławiane są perełki. Uznaniem cieszą się m.in. propozycje zagospodarowania miejskich podwórek.