Grzegorz Gryncewicz, przewodniczący uczelnianego samorządu tłumaczy, że na wyznaczenie wolnych godzin musiał się zgodzić rektor Uniwersytetu Zielonogórskiego: -Pan profesor wyraził zgodę, żeby 5. kwietnia od godziny 14:00 obowiązywały godziny rektorskie z tego względu, żeby studenci mogli dotrzeć do domu i w rodzinnym gronie przeżywać Wielki Piątek-.
Wielu studentów musi zmagać się z niedogodnymi połączeniami. Inni z Zielonej Góry do domu mają kilkaset kilometrów. Jak podkreśla szef samorządu wolne od zajęć jest ukłonem w ich kierunku.
Autor: KT