Gośćmi kolejnego Kwadransa Technologicznego byli Grzegorz Zwoliński i Radosław Łapczyński z Sat Revolution, którzy pracują nad satelitą „Światowid”.
Panowie przyjechali do nas z Wrocławia i opowiadali o swoich kosmiczno-komputerowych zamiłowaniach.
– Nasza historia zaczęła się już bardzo dawno temu. Naszym do tej pory największym sukcesem jest studio produkujące gry mobilne, które w tym roku przejdzie na główny rynek GPW w Warszawie. Ten pierwszy komercyjny satelita to jest nasze nowe dziecko. Mamy nadzieję, że ten satelita będzie do czegoś służył i pozwoli nam na zarabianie pierwszych pieniędzy z polskiego satelity – wyjaśnił Radosław Łapczyński.
Jak połączyć branżę gier komputerowych z kosmosem? Okazuje się, że te dziedziny tylko pozornie dzieli od siebie Droga Mleczna.
– To jest technologia i to jest technologia. Potrzeba tylko trochę innych inżynierów i szerokiego spojrzenia na świat, żeby zobaczyć, że możliwości rozwoju technologii są w bardzo różnych dziedzinach – dodaje Łapczyński.
Skąd wziął się pomysł na nazwę satelity?
– Brak jest w kosmosie kompletnie mitologii słowiańskiej, dlatego też niesiemy polskie nazewnictwo – wyjaśnia Łapczyński. – Przyszło trochę skojarzeń również z wiedźmina – dodaje Grzegorz Zwoliński.
Goście Kwadransa Technologicznego uważają, że w Polsce wciąż panuje przekonanie, że prace nad technologią kosmiczną są raczej zarezerwowane dla światowych mocarstw.
– Jesteśmy przyzwyczajeni, że przemysł kosmiczny, wielkie rakiety i wielkie satelity, to robią Stany Zjednoczone, Chińczycy coś zaczęli robić, a tymczasem to jest bardzo mocno wysublimowane, ale jednak urządzenie elektroniczne, które można zbudować.
Przy projekcie pracuje obecnie 13 osób, jednak trwają poszukiwania elektroników i programistów. Studenci Uniwersytetu Zielonogórskiego też mogą aplikować! Adres do korespondencji: CONTACT@SATREVOLUTION.COM.
Kwadrans Technologiczny w każdą środę po 16:00.