Oprócz tego, Herejczak pokusił się o pozytywną ocenę pracy pomiędzy kołami naukowymi a uczelnią i parlamentem: – Udało nam się wypracować model pracy, który dość dobrze funkcjonuje i mam nadzieję, że tak będzie także w następnych miesiącach i latach.
Trochę odmienne zdanie na ten temat ma Katarzyna Arkusz, przewodnicząca Koła Naukowego Biomedus. – Jest przede wszystkim jedna wielka biurokracja, która zaprząta głowę każdemu przewodniczącemu i sekretarzowi. Od pomysłu do realizacji projektu mija dużo czasu, wymaga masy papierkowej roboty, i pochłania sporo czasu.
Jak widać, nie wszystko wygląda tak, jakby sobie życzyli studenci zaangażowanie w pracę kół, lecz mamy nadzieję że nie wpłynie to niekorzystnie na ich zaangażowanie i przyszłe projekty. Kolejne Forum Organizacji Studenckich już w przyszłym roku akademickim.
Autor: Filip Leśniak