– W ostatnim roku ceny praktycznie się nie zmieniły. Możliwe są niewielkie korekty względem poziomów sprzed 12 miesięcy, ale ten rynek zachowuje się bardzo stabilnie – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Bartosz Turek, analityk Lion’s Bank.
Sytuację na rynku wynajmu nieruchomości tłumaczy tym, że w ostatnich miesiącach zawieranych jest niewiele transakcji. Studenci i absolwenci szkół średnich są teraz na wakacjach i wielu z nich nie zaczęło jeszcze poszukiwań mieszkania na najbliższy rok akademicki.
– Cały czas jesteśmy jeszcze przed okresem studenckiego boomu, a więc jeżeli ktoś myśli o tym, żeby mieszkanie na rok akademicki wynająć, to teraz jest dobry moment. Jest szeroki wybór i jeszcze na spokojnie można wybierać. Już za miesiąc, tym bardziej za dwa miesiące na rynku będzie tak dużo potencjalnych najemców, że mieszkania, szczególnie te w atrakcyjnych cenach i atrakcyjnej lokalizacji będą znikały z rynku bardzo szybko – podkreśla analityk.
Prognozuje również, że wraz z rosnącym popytem wzrosną też ceny najmu, najbardziej we wrześniu. Z obserwacji doradców Lion’s Bank wynika, że najbardziej poszukiwane są lokale niewielkie, położone w centrum miasta lub dobrze z skomunikowane z centrum. Najemcy to bowiem najczęściej młodzi ludzie, którzy chcą mieszkać blisko uczelni. Niektórzy z nich czekają na październikową przecenę mieszkań, dlatego chcą przeczekać ten najbardziej gorący okres na rynku wynajmu, który przypada na wrzesień.
– Później mamy mniej więcej w październiku taki czas, w którym jeżeli jacyś właściciele nie znaleźli najemców, to schodzą z ceny – dodaje analityk.
Tłumaczy, że właściciele mieszkań stają się bardziej skłonni do negocjowania ceny, bo puste mieszkania generują dla nich tylko koszty. Z punktu widzenia najemcy należy jednak wziąć pod uwagę, że w październiku mogą nie znaleźć już tak atrakcyjnych lokalizacji jak w sierpniu.
Autor: Źródło: Newseria.pl