Z pojęciem dóbr osobistych i ich naruszenia zetknął się niemal każdy. Gdzie leży granica tych wartości i jak egzekwować prawo do nich? Rozważali prawnicy z Uniwersytetu Zielonogórskiego i Okręgowej Rady Adwokackiej podczas uczelnianej konferencji naukowej „Dobra osobiste w prawie cywilnym, prasowym i karnym”.
O złożoności problematyki spotkania mówi prof. Martyna Łaszewska-Hellriegel, współorganizatorka konferencji.
– Czasami nie ma granicy, co jest prawdą, co nie jest prawdą, (…) więc trudno to w trzech słowach powiedzieć. Nawet prelegenci nie są w stanie zmieścić się w czasie przeznaczonym na referaty. (…) Przede wszystkim chodziło o prawo prasowe i dobra osobiste oraz ich przestrzeganie w internecie. Dochodzi tu do wielu naruszeń, każdy może dokonać wpisu. (…) Była też poruszana kwestia windykacji, tego jak ona może naruszać prawa osobiste. No i naruszanie dóbr osobistych podczas procesów sądowych. To też bardzo ciekawy aspekt, szczególnie dla adwokatów.
Zdaniem kierownik Katedry Teorii Prawa Uniwersytetu Zielonogórskiego konferencja poszerzy teoretyczną i praktyczną wiedzę prawników.
– Pierwszy aspekt to teoretyczna dyskusja prawników, którzy wymieniają się poglądami, a druga sprawa, specjalnie dla adwokatów – jak oni mogą się ustrzec przed naruszaniem dóbr osobistych podczas prowadzenia spraw i w jaki sposób prowadzić sprawy.
Czy jednak współcześnie „naruszenie dóbr osobistych” nie jest wyolbrzymianym problemem?
– Nie. Ono jest tak szerokie, że myślę, że nie jest nadużywane. Bardzo dobrze, że ludzie się bronią przed naruszaniem dóbr osobistych. Nie jest zdefiniowane, można je szerzej rozumieć. Są definicje podawane przez Sąd Najwyższy, ale jest to bardzo szerokie pojęcie – odpowiada prof. Łaszewska-Hellriegel.
Referaty przedstawione w trakcie spotkania zostaną wydane w formie publikacji pokonferencyjnej.