Przez trzy tygodnie w ramach „Polskiego na tapecie” radziliśmy, jak pisać e-maile oraz podania do wykładowców i władz wydziału. Pora na trzecią, zarazem ostatnią część cyklu o uczelnianych tekstach użytkowych, której hasłem przewodnim jest poprawność, stosowność i rzeczowość.
Studenckie podania, w przeciwieństwie do e-maili, zazwyczaj nie trafiają bezpośrednio do odbiorców. Nasze prośby pozostawiamy najpierw w rękach pracowników administracyjnych. To oni jako pierwsi widzą uchybienia w formie i treści tekstów.
Najczęstsze braki to błędy w danych osobowych (…), niezrozumiała lub wykluczająca się treść uzasadnienia oraz brak podpisu. Z roku na rok obserwuję u naszych studentów, zwłaszcza pierwszych roczników, brak umiejętności redagowania pism urzędowych. (…) Jest to pokolenie gotowych formularzy. Myślę, że to jest nie do końca wina tych dzieciaków wchodzących (…) w dorosłe życie. Na niższych etapach edukacji nie uczono ich sporządzania urzędowych pism lub mało zwracano na to uwagę. Nieznajomość zasad na pewno jest powodem błędów – zdarzają się najczęściej stylistyczne, gramatyczne, ortograficzne, a także zwykłe niedbalstwo i brak szacunku. Czy stres ma z tym związek? Może mieć, ale raczej jest to ostatni czynnik z wymienionych.
– stwierdza Elżbieta Banaszkiewicz, kierownik dziekanatu Wydziału Humanistycznego.
W przypadku tego wydziału możemy jednak liczyć na poradę. Pewnym ułatwieniem są też gotowe formularze, np. podania o wpis warunkowy czy przedłużenie sesji. Nie powinny one jednak zwalniać z myślenia.
Panie w dziekanacie zwracają uwagę na formę (…), tłumaczą, aby używać języka urzędowego i jasno formułować prośby. Zdarza się też, że proszą o przepisanie lub napisanie podania po raz drugi. Nadmienię tu, że naszym dziekanem jest polonista i związku z tym starają się, aby podania były pisane przynajmniej w miarę poprawnie. Na pewno gotowe druki ułatwiają nam pracę, studentom życie też, ale jak wiemy, nie wszystkie sytuacje są jednakowe i możliwe do ujęcia w te same ramy.
Więcej o urzędowej komunikacji, nie tylko w murach uniwersytetu – poniżej. A jeśli chcecie utrwalić wiedzę także na temat e-maili, posłuchajcie dwóch poprzednich odcinków audycji.
Polski na tapecie – audycja z 10.02.
Studenci maile piszą… Czy zawsze poprawnie? [Polski na tapecie]
Maile, podania i językowe sposoby na zapamiętywanie [Polski na tapecie]