Przed oczami widzów rozgrywa się emocjonalny pojedynek, “ego” mężczyzny walczy z “duszą” kobiety. Miłość, złość, żal i nienawiść rozsadzają ekran. Film Levinsona jest czarno biały, ma ciekawe zdjęcia, a całość dopełnia muzyka w rytmie jazzu. Co bardziej do filmu przekonuje: gra aktorów, rozgrywany dramat, czy artystyczna forma? Musicie obejrzeć ten film na własne ryzyko!
Obraz Sama Levinsona “Malcolm i Marie” powstał w czasie pandemii, co zdecydowanie wpłynęło na ograniczenie obsady aktorskiej i wyboru jednego miejsca akcji. Fabułę filmu można streścić w kilku zdaniach. Reżyser (John David Washington) ze swoją partnerką (Zendaya) wracają do domu po premierze filmu. Malcolm jest rozemocjonowany pozytywnym przyjęciem swojego dzieła i przeczuwa nadchodzący sukces, Marie podchodzi do całego zdarzenia z chłodną rezerwą. Dlaczego? Wkrótce wszystko się wyjaśni.
Zapraszamy do obejrzenia naszej recenzji.
ocena: Magda Faron 8/10, Marcin Olechnowski 5/10.
reżyseria: Sam Levinson
scenariusz: Sam Levinson
gatunek: Melodramat
produkcja: USA
Kolejny odcinek FILMOPOLIS w każdy piątek po 14:00 na radiowym Facebooku i portalu wzielonej.pl