Johnny Rotten będzie bohaterem tegorocznego Motywu na Jarocin Festiwal 2018. I choć Lydon to niekwestionowana ikona w muzycznym światku, my również nie mamy się czego wstydzić. Każdy ma swojego Rottena, choć polskiemu odpowiednikowi bliżej jednak do jazzu. Jazz i Punk w jednym wydaniu? Do grona jarocińskich ambasadorów dołączył Wojtek Mazolewski.
Nie sposób zliczyć projekty, w których udzielał się Mazolewski. Jego muzyczna aktywność wywołała w Polsce boom na muzykę improwizowaną i przywróciła światu polski jazz w początkach XXI wieku. Od lat to właśnie Wojtek Mazolewski jest jednym z najczęściej grających poza granicami naszego kraju artystą. Punk i Jazz potrafi iść w jednej parze, czego dowodem od lat na polskiej scenie jest stworzony przez basistę zespół Pink Freud. Choć początkowo grupa wpada w szufladę z napisem ”jazz”, na przestrzeni lat muzycy udowodnili, że bliskie im są również ciężkie, rockowe brzmienia, elektroniczny trans, a nawet music jungle. Za sprawą kolejnych albumów wynikło, że w jednej szufladzie się zatem nie zmieszczą, więc lepiej od razu zainwestować w dużą szafę. Muzyczną mieszankę z zadziornym pazurem najlepiej słychać na drugim albumie “Sorry Music Polska” z 2003 roku, która stała się pierwszym dużym sukcesem zespołu.
W tym samym czasie, muzycy komponowali również muzykę do spektakli teatralnych. Na płycie “Monster of Jazz” z 2010 roku zespół skłonił się w kierunku improwizacji jazzowych połączonych z elektroniką. Z kolei „Horse & Power” to najbardziej humorzasta płyta zespołu, pełna zmian nastroju i kombinacji nad strukturą. Najwięcej dzikiej improwizacji można znaleźć na koncertowym albumie “Alchemia” nagranym na Krakowskiej Jesieni Jazzowej. W styczniu 2015 roku po kilku latach prób i koncertów, w tym między innymi na Open’er Festival i RMBA Weekender, Pink Freud zarejestrowało w katowickim Jazz Clubie Hipnoza program złożony z własnych wersji utworów duetu Autechre.
Rok później Pink Freud łączy się z Lao Che, czego efektem stał się album “Jazzombie”, na którym Hubert “Spięty” Dobaczewski śpiewa przedwojenne polskie wiersze o miłości. Przez Pink Freud przewinęły się czołowe postaci polskiej sceny jazzowej, ale nie tylko – m.in. pianista Marcin Masecki, trębacz Tomasz Ziętek, perkusiści Kuba Staruszkiewicz oraz Jerzy Rogiewicz czy saksofonista Tomasz Duda. Obecnie w skład zespołu wchodzi: Wojtek Mazolewski – gitara basowa, Rafał Klimczuk – perkusja, Karol Gola – saksofon barytonowy oraz Adam Milwiw-Baron – trąbka i elektronika. Do najważniejszych projektów Mazolewskiego należy również Wojtek Mazolewski Quintet, z którym wydał cztery płyty.
Na czas tegorocznej edycji Jarocin Festiwal „Pink” przyjmuję nazwę „Punk”, a za sprawą zaproszonych gości Mazolewski w nazwie musiał dopisać jeszcze jeden wyraz: „Army”. Tym sposobem do życia zostaje powołany projekt Punk Freud Army, gdzie u boku basisty zobaczymy Tomasza Budzyńskiego (Armia, 2Tm2,3, Siekiera), Roberta Materę (Dezerter) oraz Alka Koreckiego (Tilt, Izrael, Brygada Kryzys). Rola Ambasadora to także współkreacja festiwalowych projektów specjalnych, dzięki czemu usłyszymy Mazolewskiego, w tym roku wielokrotnie, spotkania, panele tematyczne oraz aktywności pozamuzyczne.
Festiwal już drugi rok z rzędu odbędzie się w przestrzeni miejskiej Jarocina. Na czterech scenach usytuowanych w centralnych punktach miasta wystąpi kilkudziesięciu artystów, w tym: Hańba!, Pablopavo, Pussy Riot, Marek Dyjak, Janerka, Pink Freud, Apteka, czy Kasia Nosowska. Nie zabraknie też Rytmów Młodych – legendarnego konkursu dla debiutantów. Tegoroczna edycja Jarocin Festiwal odbędzie się w dniach 13-15 lipca.