To stąd pochodzą takie klasyki, jak „Wieża Babel” czy „Szyba”. Dzięki roli w spektaklu rozwinęła się m.in. kariera Katarzyny Groniec. Minęło 25 lat, obsada się zmieniła, ale musical „Metro” stale przyciąga widzów. W ostatnią niedzielę aktorzy teatru Studio Buffo wystąpili w Zielonej Górze.
Obecnie w główne role – Anki i Jana – wcielają się Natalia Kujawa (na zmianę z Natalią Srokocz i Nataszą Urbańską) i Jerzy Grzechnik (na zmianę z Janem Traczykiem).
Aktorzy przyznają, że odgrywanie musicalu w hali CRS było niecodziennym doświadczeniem. Są przyzwyczajeni do bardziej kameralnych scen, ale byli zadowoleni z pełnej widowni.
Siłą „Metra” jest według nich to, że spektakl wymyślono w Polsce. Broni się też ponadczasowa treść musicalu – podążanie młodych ludzi za marzeniami.
Zdaje się, że powinniśmy być wpisani do Księgi Rekordów Guinessa, jeśli chodzi o liczbę spektakli i liczbę lat, podczas których to „Metro” było grane. Cały czas jest wyprzedane do ostatniego miejsca. I są do tej pory ludzie, którzy widzieli to pierwszy raz. Mamy jeden fundament – jedną historię, jedną miłość, energię młodych ludzi, która sprawdza się w każdej sytuacji. Jednocześnie język, ludzie, styl ubierania się jednak się zmienia. Oryginalne „Metro” było o tyle wyjątkowe, że było tworzone przez ludzi, którzy tworzyli scenariusz sobą, swoimi historiami.Jerzy Grzechnik, Natalia Kujawa
Cały wywiad dostępny poniżej.
Natalia Kujawa, Jerzy Grzechnik – aktorzy musicalu „Metro”