Jego rola przez minione 250 lat była inna w różnych okresach historii – czy w czasie zaborów, kiedy w teatrze przechował się język polski, czy w czasie PRL-owskiego zmagania się z rzeczywistością. Inna jest też jego rola dzisiaj, kiedy teatr pełni rolę krytyka rzeczywistości i opisuje kondycję społeczeństwa, a jednocześnie konfrontuje bezpośrednio widza i artystę. Dlatego to miejsce szczególne, gdzie się dyskutuje, debatuje, omawia i przedstawia – dodaje Dorota Buchwald. W teatrze próbuje się rzeczywistość, można tu na próbę odegrać życie czy pewne sytuacje za pomocą narzędzi teatralnych, dlatego tak ważne jest, by pokazać jego moc.
Siła teatru tkwi między innymi w jego różnorodności – zapewnia aktorka Maja Komorowska. „Miałam szczęście, że pracowałam z bardzo różnymi reżyserami i z bardzo różnymi rodzajami teatru, i ta różnorodność dawała niezwykły pejzaż, każdy widz mógł znaleźć coś dla siebie. Bardzo ważne jest być otwartym na tę różnorodność i szanować poszukiwania nie tylko swoje, ale i innych twórców, być otwartym na inne spojrzenie” – mówi Maja Komorowska.
Przyszłoroczny jubileusz 250-lecia polskiego teatru ma być okazją nie tylko do teatralnych podsumowań, ale ma nas skłonić do częstszego odwiedzania polskich scen. Według Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego teatrem interesuje się zaledwie 15 procent społeczeństwa
Autor: Paweł Hekman / IAR