Sytuacja zielonogórzan w tabeli jest nieciekawa – po pięciu kolejkach zajmują ostatnie miejsce z zerowym dorobkiem punktowym. Na domiar złego, zawodnicy ze względu na przeciągającą się modernizację stadionu, nie mogą trenować na stadionie przy ulicy Wrocławskiej 69, tracąc tym samym przewagę własnego toru. Jednak nikt w Falubazie nie zamierza odpuszczać. Trener i zawodnicy czują presję kibiców, domagających się pierwszego zwycięstwa w tym sezonie.
Odmienna atmosfera panuje w obozie Gorzowian, którzy w tym sezonie, nie ulegli jeszcze w ani jednym meczu, więc mają komfort psychiczny i nie odczuwają takiej presji. Ale i tu widać wielką mobilizację, a Stalowcy z pewnością będą chcieli utrzymać swój prymat w lidze i wygrać w Zielonej Górze, gdzie regularnie przegrywają od dziewięciu lat.
Wszystko wskazuje na to, że w niedzielę kibice zostaną wpuszczeni na nową trybunę, która została już odebrana przez inspektora nadzoru budowlanego i straż pożarną. Jeśli dopisze pogoda, mecz zapewne obejrzy komplet kibiców.
Autor: Wiktor Krajniak