Fakty
Grypa to choroba wywoływana przez RNA-wirusy grypy A, B oraz C z rodziny Orthomyxoviridae. Według WHO (Światowej Organizacji Zdrowia) wirusy grypy są klasyfikowane na podstawie typu serologicznego (A, B, C), pochodzenia odzwierzęcego (świnia, koń czy też ptaki), pochodzenia geograficznego, numeru szczepu, roku izolacji danego szczepu oraz typowania serologicznego hemaglutyniny (jest to glikoproteina o właściwościach antygenowych znajdująca się na powierzchni wirusów grypy, jej zadanie to przyłączenie cząsteczki wirusa do powierzchni infekowanej komórki, wyróżnia się warianty: H1, H2, H3, H4, H5, H6 etc.) i neuraminidazy (enzym odpowiedzialny min. za proces wnikania wirusa do komórki zakażonego organizmu i jego rozprzestrzenianie się u gospodarza, rozróżnia się warianty: N1, N2, N3, N4 etc). Stąd więc, jak widać wyżej, biorą się tajemnicze nazwy naszych „zabójców”, a te „tłuste” wzory odnoszą się do wrednych dla człowieka typów wirusa grypy.
Ludzie znają grypę od wieków
W XX wieku odnotowano 3 duże pandemie wirusa grypy A. Tzw. „Hiszpankę” (A/H1N1), w roku 1918 „grypę azjatycką” (A/H2N2) w 1957 roku oraz grypę „Hong-Kong” (A/H3N2) na przełomie lat 1968/69. Wszystkie te pandemie pochłonęły wiele ofiar ( „Hiszpanka” , według niektórych źródeł, miała zabić nawet 100 milionów osób, uważa się również, że przyczyną aż tak dużej liczby ofiar było min. wtórne, bakteryjne zapalenie płuc. Pozostałe dwie pandemie zabrały od 1 miliona do 2 milionów istnień ludzkich).
Przyjmuje się, że pandemie grypy obejmujące całe kontynenty pojawiają się na Ziemi co 30-40 lat, a na mniejszą skalę co 2-3 lata. Zważywszy więc, że większa znana ostatnio epidemia grypy A/H1N1 miała miejsce w roku 1977 („Russian flu”), to z całą pewnością możemy uznać, że znaleźliśmy się w punkcie krytycznym tego zjawiska.
Poza tymi dużymi pandemiami, rokrocznie odnotowuje się sezonowe zachorowania na grypę, na które szacunkowo choruje od 5 do 15% populacji ludzkiej (tzn. ≥ 340 milionów ludzi, z czego umiera średnio w danym sezonie 250 000-500 000!!!).
Obecnie „panujący nam” wirus pochodzi najprawdopodobniej z Meksyku, z okolic Veracruz, pierwsze odnotowane zachorowania pochodzi z marca 2009 r. Obecnie określa się go najczęściej mianem „swine flu” (świńska grypa) A/H1N1 lub według wspomnianej wyżej nomenklatury naukowej: A/California/07/2009 (H1N1).
Szerzy się wśród ludzi, jak każdy przyzwoity i szanujący się wirus grypy, drogą kropelkową przez kaszel, śluz z nosa, a także drogą kontaktów pośrednich. Osoba zakażona wydala go już około tygodnia przed wystąpieniem objawów choroby i do tygodnia po ich ustąpieniu w przypadku grypy typu A ( w B np. do 2 tygodni po). Więc… trudno go uniknąć…
11 czerwca 2009 rok , Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła 6 fazę pandemii grypy. A to oznacza, że sprawa wygląda jednak poważnie… I pandemicznie. Cóż więc pozostaje? Poznać możliwości.
Nasza broń
Leki
Z pozytywnych informacji płynących z zagranicy potwierdzona jest wrażliwość wirusa A/H1N1 na Oseltamivir (Tamiflu) i Zanamivir (Relenza) przy czym niektóre szczepy wirusów oporne na Oseltamivir pozostają wrażliwe na Zanamivir. (Niestety sposób podawania Zanamiviru – inhalacja z użyciem urządzenia Diskhaler TM – jest przyczyną ograniczeń dotyczących stosowania leku u bardzo małych dzieci lub osób z przewlekłą obturacyjną chorobą płuc.
Szczepionka
Zalecana przez WHO szczepionka pandemiczna została wyprodukowana na bazie wspomnianego szczepu A/California/7/2009(H1N1). Żadna z zaaprobowanych w USA szczepionek, zarówno tych przeciwko obecnej pandemii, jak i tych przeciwko grypom sezonowym, nie zawiera w swoim składzie adiuwantów, tzn. substancji podnoszących jej skuteczność i mogących według różnych doniesień potęgować objawy uboczne (dane oficjalne CDC – Centers for Disease Control and Prevention – Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób USA ).
Szczepionka przeciwko grypie A/H1N1, jak KAŻDA SZCZEPIONKA z jaką stykamy się w ciągu całego naszego życia, posiada EFEKTY UBOCZNE, różne w zależności od patogenu, na bazie którego została wyprodukowana, od adiuwantu który został użyty w celu podniesienia jej skuteczności, tudzież od zawartości w nich choćby białka jaja kurzego (będącego silnym alergenem), albo innej substancji, na którą jesteśmy uczuleni (warto sprawdzać skład szczepionki). Z opisywanych na oficjalnej rządowej stronie CDC objawów ubocznych szczepienia wylicza się obecnie dokładnie takie same efekty jakie pojawiły się u ludzi w wyniku podania popularnych szczepionek stosowanych przeciwko grypie sezonowej (np. po Vaxigrip!), a zagrożenie ŚMIERCIĄ ocenia się jako ZNIKOME!!! ().
Objawy niepożądane jakie mogą wystąpić po szczepieniu:
– Szczepionka przeciwko A/H1N1 (zawierająca zabite – poprzez zastosowanie temperatury, promieniowania lub związków chemicznych – drobnoustroje lub ich fragmenty) może powodować
zaczerwienienie, obrzęk, ból, siniak lub stwardnienie w miejscu podania.
Objawy ogólne: gorączka, złe samopoczucie, dreszcze, uczucie zmęczenia, ból głowy, mięśni i stawów, nadmierne pocenie (objawy te zazwyczaj ustępują samoistnie po 1-2 dniach). Niezbyt często: świąd, pokrzywka, niespecyficzna wysypka.
Rzadko: nerwoból, parastezje, drgawki, przejściową trombocytopenia, reakcje nadwrażliwości rzadko prowadzące do wstrząsu anafilaktycznego. Bardzo rzadko: obrzęk naczynioruchowy, zapalenie naczyń z przejściowymi zaburzeniami czynności nerek, zaburzenia neurologiczne (zapalenie mózgu i rdzenia, zapalenie nerwu, zespół Guillain-Barré).
– Szczepionka zawierająca żywe – o osłabionej zjadliwości – wirusy (LAIV) pod postacią donosowego spray’u, stosowana na terenie USA wywołuje podobne objawy jak szczepionka klasyczna oraz objawy wynikające z reakcji w miejscu podania ( zwłaszcza u dzieci -zaczerwienienie śluzówki, katar , kaszel, świsty, bóle brzucha, wymioty tudzież biegunka).
Są oczywiście dostępne jeszcze inne typy szczepionek przeciwgrypowych, ale opisywanie ich , każdej z osobna, kompletnie mija się z celem. Efekty uboczne podania pokrywają się w praktycznie każdym przypadku.
Wnioski
Jak wynika z powyższej analizy ilość ofiar każdej dotychczasowej pandemii na świecie liczona była w milionach straconych istnień ludzkich, mimo że ogólną śmiertelność z powodu grypy szacuje się w granicach… 0,1%!!!
Śmiertelność taka w większości przypadków wynikała z braku możliwości obrony przed chorobą ( niedobór czy też brak szczepionki – pierwszą przecież Pasteur stworzył w 1886 roku, ledwie 20 lat przed „ Hiszpanką”, leków przeciwbakteryjnych – pierwszy antybiotyk został odkryty przez Fleminga 10 lat po ww. pandemii w 1928 roku!!!, środków higienicznych, z racji wieku (starsi pacjenci, noworodki i niemowlęta) i zaburzeń odporności będących efektem obciążeń innymi chorobami, zwłaszcza serca, płuc, chorobami nerwowo-mięśniowymi – np. choroba Duchenne’a, jak również w przypadku kobiet w ciąży), braku uświadomienia społeczeństwa i braku w populacji ogólnej odporności na zwykle szybko mutujący wirus grypy (maksymalna odporność na dany szczep wirusa może utrzymywać się u ozdrowieńca do ok. 4 lat, przy czym w każdej chwili może się on zarazić innym szczepem tego samego wirusa (mutantem).
Zaznaczone na wstępie doniesienia prasowe o nagłej śmierci osób zaszczepionych (Szwecja) mogą wynikać ze wspomnianej przeze mnie wyżej alergii na białko jaja kurzego, które jest w składzie każdej szczepionki przeciwgrypowej dostępnej na naszym rynku, albo (to moje spekulacje) w mechanizmie wstrząsu anafilaktycznego w przypadku źle zebranego lub w ogóle nie zebranego wywiadu od osoby szczepionej pod kątem ewentualnych uczuleń na substancje chemiczne lub spożywcze. Zdarzyć się to może w czasie masowych , odgórnych szczepień przeprowadzanych w pośpiechu, w nie do końca przygotowanych do tego placówkach (mimo, że jest to niedopuszczalne i w ogóle nie powinno mieć miejsca).
Podkreślam z całą stanowczością istotność tego faktu, ponieważ alergia na białko jaja kurzego stanowi BEZWZGLĘDNE PRZECIWSKAZANIE do szczepienia i należy o tym fakcie poinformować służby medyczne przeprowadzające akcję szczepienną.
Możliwe, że w przypadku osób wrażliwych i obciążonych innymi chorobami, normalne występujące objawy uboczne szczepienia będą miały ciężki przebieg, ale przypuszczalną ilość takich osób można liczyć nie tyle w procentach, co w promilach w odniesieniu do ilości zaszczepionej populacji.
Jeśli ktoś zadałby mi pytanie, czy należy się szczepić przeciwko nowemu szczepowi wirusa A/H1N1 odpowiem: TAK, bez wątpienia
To jedyna szansa na unikniecie losu naszych antenatów z XX wieku i jedyna szansa ochrony dla naszych najbliższych, zwłaszcza dzieci i ludzi starszych. Póki co jednak, możemy jedynie czekać aż przekona się o tym nasz rząd, bo zostaliśmy na szarym końcu cywilizowanego świata… Więc leczmy się tym, co mamy pod ręką: czosnkiem, miodem, witaminami, środkami przeciwzapalnymi i przeciwgorączkowymi, wykopmy „wilcze szańce” dookoła domów i zastawmy „czarcie zapadki”, aby zminimalizować szanse zarażenia się „świńską grypą”, myjmy ręce i unikajmy skupisk ludzkich, ograniczmy okazjonalne wizyty i wyjazdy… W razie złego samopoczucia nie udawajmy chojraków, tylko leczmy się bez zwłoki.
W chwili pojawienia się, i ogłoszenia w Polsce pandemii, stosujmy domową kwarantannę i izolację, zwłaszcza w przypadku dzieci, młodzieży szkolnej i naszych najstarszych, tudzież przewlekle chorych członków rodziny. I pamiętajmy, że grypa jest chorobą samouleczalną i większości przypadków wystarczy święty spokój i odpoczynek w domowym zaciszu. Dla ciężkich przypadków (oby ich było jak najmniej) będzie się musiało znaleźć miejsce w placówkach szpitalnych, miejmy nadzieję, jak najlepiej przygotowanych do przyjęcia takich chorych . Dla ciekawych wszystkich opinii na temat ochrony, obrony i wskazań do szczepień polecam stronę CDC :
Mity
Mit 1- nie ma zagrożenia pandemią
Mit 2- szczepionka przeciwko A/H1N1 zabija,
Mit 3 – wiara w czosnek, cebulę i cytrynę (ale za to mało obciążający i nieszkodliwy, dla niektórych smaczny i wspomagający naturalną odporność organizmu)… pozostawmy go wobec tego w spokoju.
Do 17 listopada br. odnotowano w Polsce łącznie 275 potwierdzonych przypadków zakażenia wirusem grypy typu A/H1N1. W ciągu ostatnich 24 godzin na terenie krajów UE i EFTA odnotowano 14 zgonów z powodu zakażenia wirusem grypy typu A/H1N1. Dotychczas wystąpiło łącznie 515 zgonów. Do tej pory na świecie potwierdzono łącznie 7 092 zgony z powodu zakażenia wirusem grypy typu A/H1N1. (Raport ECDC z dnia 17 listopada 2009, godz. 9.00).
Autor: Źródło: interia360.pl / Monika Landzberg