Dzisiaj głównodowodzący operacją Kasabian, po wydaniu pięciu świetnie przyjętych albumów z rzędu, postanowił zerwać z rutyną i pójść na swoje. Serge Pizzorno zaprezentował swój debiutancki album o nazwie „The S.L.P.”, czyli Serge Lorenzo Pizzorno.
Założyciel uwielbianego przez fanów muzyki indie zespołu, zostawił na chwile swoje codzienne zajecia by nagrać krążek we własnym studiu w Leicester. Skorzystał z rocznej przerwy w działalności swojego głównego projektu by zrobić coś zupełnie nowego. To 11 kawałków, którę kipią od wpływu hip-hopu, melodyjnych elementów, psychodelicznego funka, muzyki new-wave i euforii.
“Co kilka lat od 2004 roku tworzyłem nowy album Kasabian. Miałem swoje nawyki i podejście do pracy. Myślę, że po prostu potrzebowałem restartu” – mówi Serge.
Jego album brzmi… dokładnie tak, jak moglibyśmy się tego po nim spodziewać. To czysta esencja kreatywności motoru napędowego jednego z najważniejszych brytyjskich zespołów XXI wieku. Zaraźliwe „Favourites” z Little Simz, nocny hymn „((trance))” i taneczne „Nobody Else” zapowiadały nam co znajdzie się na pokręconej płycie genialnego brytyjczyka.