Filharmonia Zielonogórska wzbogaci się o nowych muzyków. Poszukuje skrzypków, dlatego zorganizuje przesłuchania. Kandydaci będą musieli sprawdzić się w repertuarze symfonicznym.
Do zagrania muzycy będą mieli trzy utwory – dwa wybrane przez dyrektora Czesława Grabowskiego i jeden dowolny.
Oprócz tego zostały wyznaczone obowiązkowe utwory z literatury orkiestrowej, tzw. orkiestrówki, czyli wybrane fragmenty z różnych symfonii, uwertur. Bardzo charakterystyczne, które wymagają pewnej sprawności, na podstawie których można ocenić predyspozycje kandydata do gry orkiestrowej.
Wszystkie utwory są dostępne w formie zapisów nutowych na stronie filharmonii. W programie przesłuchań są m.in. kompozycje Jana Sebastiana Bacha, Wolfganga Amadeusza Mozarta i Piotra Czajkowskiego. Przesłuchania będą jawne – komisja będzie widzieć muzyków w trakcie gry. Poza umiejętnościami, weźmie pod uwagę dokonania artystyczne i dyspozycyjność skrzypka.
Estrada weryfikuje wszystkie dyplomy, wszystkie osiągnięcia, jest bardzo demokratyczna. Komisja przesłuchuje, patrzy i słucha tego, co jest teraz. Przeszłość jest ważna, ale ważniejsza jest teraźniejszość. To jest troszeczkę bezwzględna zasada, ale jakiej innej się trzymać? To, jak się zaprezentuje dany kandydat w czasie przesłuchań konkursowych do filharmonii, jest najważniejsze. Chociaż oczywiście dossier jest ważne, bo jeżeli dany kandydat ma bardzo pokaźne dossier, to trudno nie brać tego pod uwagę.
Filharmonia będzie przyjmować zgłoszenia do końca maja. Przesłuchania odbędą się 15 czerwca.