AZS:

Akademicy jak jeden mąż dla M. Galanta! Najpierw siatkarze

Siatkarze AZS-u Uniwersytetu Zielonogórskiego wciąż mają szansę na udział w fazie play-off, ale do końca rundy zasadniczej sami muszą wygrywać, a ponadto rywale w wyścigu do czołowej ósemki muszą tracić punkty.

W najbliższą sobotę zielonogórzanie zmierzą się z Astrą Nowa Sól. To obecnie szósta siła drugoligowych zmagań w grupie czwartej.

Są w miarę wyrównaną drużyną, troszkę punktów im uciekło po odejściu Piotrka Kramera. Nie są chłopcami do bicia, ale to zespół na pewno w naszym zasięgu.Mateusz Stefanowicz, rozgrywający AZS UZ

Akademicy w ostatni weekend przegrali we Wrocławiu z Gwardią 0:3. Astra zaś wygrała w Oławie z Olavią 3:1. W pierwszej rundzie zmagań w Nowej Soli AZS uległ Astrze 1:3. Gdzie szukać słabych punktów rywali? Stefanowicz uważa, że w przyjęciu.

My musimy dołożyć zagrywką, celować w drugiego przyjmującego. Musimy też w głowach wymazać z pamięci ostatnią porażkę we Wrocławiu.Mateusz Stefanowicz, rozgrywający AZS UZ

Sobotni mecz w Zielonej Górze rozpocznie się o godzinie 15:00. Na ten pojedynek, podobnie jak na pozostałe starcia akademików w najbliższy weekend obowiązywać będą cegiełki w kwotach 5 i 10 zł. Dochód zostanie przekazany na leczenie Marcina Galanta. O tej akcji charytatywnej więcej powiemy w Radiu Index w czwartek o 14:30.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00