Przegrana 27:29 z Forzą Wrocław i porażka 23:29 w derbach z gorzowską Stalą – to bilans szczypiornistów KU AZS Uniwersytetu Zielonogórskiego w towarzyskim turnieju rozgrywanym w Zielonej Górze. Zawody wygrała Siódemka Legnica.
Pierwszym rywalem była drużyna z Dolnego Śląska. Wrocławianie już za miesiąc ponownie przyjadą do Zielonej Góry, by podobnie jak AZS rozpocząć ligowe zmagania.
Zespół akademików po minionym sezonie opuściło kilku kluczowych zawodników. Nie ma już Jędrzeja Zieniewicza, Marcina Jaśkowskiego, Macieja Orlińskiego, Kewina Polito, czy Marka Kwiatkowskiego.
Mając nowych zawodników trzeba nieco inaczej rozłożyć siły, zarówno w obronie jak i w ataku, ale i wyznaczyć nowe zadania.
Podopieczni Ireneusza Łuczaka za tydzień zagrają sparing w Legnicy z miejscową Siódemką. W sobotę 8 września spotkanie Pucharu Polski w Zielonej Górze i prawdopodobnie 14 września kolejny mecz towarzyski, choć tutaj rywala jeszcze nie znamy.
Jednym z nowych zawodników jest były bramkarz ZEW-u Świebodzin Maciej Hady, który swój występ ocenił “bardzo średnio”. Dodał jednak, że świeża krew w drużynie AZS-u będzie miała wyłącznie pozytywne skutki.
Pierwszy mecz ligowy 22 września w hali przy ul. Prof. Szafrana. Rywalem ponownie będzie Forza Wrocław, która w spotkaniu finałowym turnieju w Zielonej Górze uległa Siódemce Legnica 31:34.
Poniżej cała rozmowa z Ireneuszem Łuczakiem i Maciejem Hadym.
Ireneusz Łuczak
Maciej Hady