Zwycięstwem 31:28 z Forzą Wrocław zainaugurowali rozgrywki pierwszoligowe szczypiorniści zielonogórskiego AZS-u.
Spotkanie lepiej zaczęli goście, wypracowując sobie szybko przewagę kilku bramek, ale im bliżej 30 minuty, tym sytuacja zaczęła się zmieniać i dzięki skutecznej grze w ataku AZS zmienił niekorzystny wynik 10:13 na remis 13:13 tym samym kończąc pierwszą połowę.
Po zmianie stron sytuacja się odwróciła i to podopieczni Ireneusza Łuczaka bronili przewagi. W momencie, gdy oba zespoły zdobyły po 26 bramek akademicy ponownie odskoczyli trafiając dwukrotnie i przewagi tej już nie oddali wygrywając w pierwszej kolejce z Forzą Wrocław 31:28.
Mimo dobrego wyniku i trzech punktów szkoleniowiec AZS-u widzi to co poprawić trzeba, ale jest też sporo okazji, by zespół chwalić.
KU AZS Uniwersytetu Zielonogórskiego – KS Forza Wrocław 31:28 (13:13)
Marcin Palica – trener Forzy Wrocław. Czego zabrakło do zwycięstwa?
Cyprian Kociszewski – AZS UZ. Pomeczowe przyśpiewki – nowa tradycja?