Pogłębić głębię Zagłębia

Można już chyba zacząć śmiało odliczać spotkania KU AZS UZ do zakończenie pierwszej rundy rozgrywek sezonu 12/13 bo zostało ich już tylko trzy. Pierwsze właśnie jutro przeciwko Zagłębiu, tydzień później potyczka z Borem Oborniki Śląskie i jeszcze przed Świętami mecz z rodzaju tych, które muszą się odbyć ze Startem Konin.

Szkoleniowiec KU AZS UZ Marek Książkiewicz do najbliższej rywalizacji podchodzi z dystansem, przecież po siódmej kolejce na podopiecznych Zygmunta Woźniczki nie było jeszcze mocnych, a w pamięci pozostają również ciężkie przeprawy z poprzedniego sezonu kiedy biało – zieloni pierwszy mecz minimalnie wygrali (31:29), a drugi przegrali (32:37) mimo tego, że lubinianie nie łapali się nawet do pierwszej dziesiątki w tabeli. Trzeba również pamiętać o możliwym zaciągu z pierwszego garnituru Zagłębia. Raz po raz w spotkaniach drugiej ligi występują zawodnicy niegdyś reprezentujący barwy Klubu Uczelnianego Patryk Siekaniec czy Mariusz Zarenkiewicz. Dodatkowym zmartwieniem zielonogórskiego szkoleniowca jest również od jakiegoś czasu niemoc Pawła Jakóba, na którego bardzo liczą wszyscy kibice.

Marek Książkiewicz trener KU AZS UZ wrzucił zespół Zagłębia do kategorii “niespodzianka”

W Zielonej Górze humory dopisują, morale po ograniu lidera z Grodkowa zwiększyły swoją wartość, kibiców w hali przy Szafrana, co bardzo cieszy, z meczu na mecz pojawia się coraz więcej, z dorobku punktowego też można być zadowolonym, ale to wciąż za mało by móc powiedzieć, że mamy kontakt z czubem. Tak więc optymizm jest jednak bardziej umiarkowany. O przysłowiowej sodówce nawet nie ma mowy.

Cyprian Kociszewski KU AZS UZ “Zagłębie cieniuje, ale mecz meczowi nierówny”

Natomiast w szeregach drugiego Zagłębia okres hurraoptymizmu już się skończył, miedziowi zaliczyli upadek z bardzo wysokiego konia. Trzy ostatnie spotkania zakończyły się porażkami. Nieszczęsna seria miała początek w meczu z MKS Poznań (24:28) i o ile tą przegraną lubinianie mogli sobie wybaczyć to tej z rezerwami Nielby (31:35) czy Spartą Oborniki Wielkopolskie (24:25) już nie. Czyżby kompleks drużyn z Wielkopolski?

W wywiadzie udzielonym dla klubowej strony skrzydłowy Zagłębia Mariusz Klin powiedział – Myślę, że przed sezonem nikt nam nie dawał szans nawet na środek tabeli. Pod uwagę należy wziąć fakt, iż sezon rozpoczęliśmy od meczów ze słabszymi zespołami. Ostatnie trzy kolejki w naszym wykonaniu nie były najlepsze trzy porażki z rzędu potrafią mocno obniżyć morale zespołu, ale myślę, że wszyscy przemyślimy swoje błędy i w następnym meczu pokażemy na co nas stać. Na Dolny Śląsk docierają wieści o dokonaniach zielonogórzan dlatego lubinianie są świadomi z kim przyjdzie im zmierzyć się w sobotę – To będzie bardzo ciężki mecz, gdyż zespół z Zielonej Góry jest naprawdę trudnym przeciwnikiem. W ostatnim meczu na własnym parkiecie  pokonali zespół z Grodkowa, a w 5. Kolejce przegrali na wyjeździe zaledwie jedną bramką z Poznaniem, który jest liderem tabeli – zakończył Klin.

[%]php%event%2706[%]

Fani handballu w wydaniu zielonogórskim powinni również bacznie śledzić rezultat innego spotkania 11. kolejki, bowiem w Poznaniu z MKS zagra kościańska Tęcza, która derbowe pojedynki z drużyną Domana Leitgebera traktuje bardzo poważnie. Oba zespoły różnią trzy pozycje w tabeli, ale jak powiada klasyk derby rządzą się własnymi prawami. Trzeba zauważyć, że w tej serii spotkań pauzuje Olimp Grodków. Jeśli akademicy uporają się z Zagłębiem II, a w poznańskiej hali dojdzie do niespodzianki, biało – zieloni odrobią część strat do ścisłej czołówki.

Dzisiaj napłynęła do nas przykra wiadomość z obozu zielonogórzan. Mateusz Naruszewicz skrzydłowy KU AZS UZ został potrącony przez samochód, na całe szczęście jak informuje trener Marek Książkiewicz jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Co oczywiste jego występ w sobotnim meczu jest wykluczony. Mateuszowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia i na parkiet!

​KU AZS UZ Zielona Góra – MKS Zagłębie II Lubin sobota, 1.12.2012 r. godz. 19:00 hala UZ przy ul. Prof. Szafrana.

[%]php%event%2689[%]

Historia spotkań:

08/09

AZS – MKS 34:26

MKS – AZS 30:40

11/12

AZS – MKS 31:29

MKS – AZS 37:32

Bilans: 3 wygrane AZS, 1 wygrana MKS, bramki: 137:122 na korzyść AZS

11. kolejka II ligi grupy A

Autor: Jan Ratajczak