Siatkarze AZS-u Uniwersytetu Zielonogórskiego świetnie rozpoczęli drugoligowe zmagania w grupie IV. Akademicy pewnie wygrali dwa spotkania. Jedno u siebie – z MUKS-em Ziemia Milicka 3:0 i ostatnio na wyjeździe z Olavią Oława 3:1.
Tylko pierwszy set padł łupem gospodarzy, w kolejnych triumfowali już akademicy. Mówi Mikołaj Głowacki, przyjmujący AZS-u.
Słabo weszliśmy akurat w ten mecz, ale później pokazaliśmy, że coś tam wypracowaliśmy i na tę chwilę na wygraną z drużyną z Oławy to wystarczyło. W tych pierwszych czterech kolejkach liczyliśmy po cichu, że będziemy mocno punktować i na razie nam się to udaje. Oby tak dalej.Mikołaj Głowacki, AZS UZ
Już w tę sobotę zielonogórzanie podejmą w hali Uniwersytetu Zielonogórskiego Bielawianką Bielawa. Co jest do poprawy w zespole akademików?
Moim zdaniem zagrywka jest do poprawy. Olavia trzymała wysoki procent w przyjęciu i to aż dziwne, że aż tak gładko nam poszło w kolejnych setach, przy takim ich przyjęciu. Może też obrona trochę.Mateusz Stefanowicz, AZS UZ
W każdym elemencie możemy dołożyć. Jak oglądam nasze mecze, to wiem, że to na pewno nie jest jeszcze maksimum możliwości, co możemy grać. Każdy może dołożyć coś więcej.Mikołaj Głowacki, AZS UZ
Sobotnie spotkanie z Bielawianką rozpocznie się o 17:00. AZS jest wiceliderem grupy IV. Na czele Astra Nowa Sól, która w dwóch meczach nie straciła jeszcze seta.