Prezes Grono SSA Rafał Czarkowski nie ukrywa, że jest zwolennikiem zatrudnienia Jankowskiego na kolejny sezon. – Powierzając niedawno Tomkowi rolę samodzielnego trenera nie miałem pewności czy ten pomysł wypali. Okazało się jednak, że z tym wyborem mieliśmy nosa, bo potrafił zebrać drużynę i powalczyć z nią o play-off, a później w meczach o utrzymanie wygrać kolejne trzy spotkania. Wydaje mi się, że drzemie w nim spory potencjał szkoleniowy, wynikający z bogatego doświadczenia sportowego, podejścia do treningów i zawodników. Dlatego doszedłem do wniosku, że warto podąć rozmowy z Tomkiem o kontynuowaniu współpracy. – twierdzi włodarz.
Tomasz Jankowski podkreśla, że chce pozostać w Zielonej Górze i dodaje, że powierzenie mu roli pierwszego trenera na stałe będzie dla niego spełnieniem marzeń. – Dwa miesiące w tej roli rozbudziły mój trenerski apetyt. Zdałem sobie sprawę, że samodzielne prowadzenie zespołu jest tym co chcę robić w kolejnych latach. Mam pomysły na lepszy Zastal i wzmocnienia kadrowe. Wydaje mi się, że ofensywna i skuteczna gra zespołu, którą oglądaliśmy w końcówce sezonu przekonała wielu do mojej filozofii koszykówki i drogi jaką powinniśmy iść. – uważa szkoleniowiec.
Do swojej kandydatury Tomasz Jankowski będzie musiał jednak przede wszystkim przekonać Radę Nadzorczą Grono SSA. Przed tym zadaniem lubiany w Zielonej Górze „Jankes” stanie 6 maja. Być może już po tym spotkaniu będziemy znacznie bliżsi odpowiedzi na pytanie kto poprowadzi Zastal w sezonie 2011/2012.
Autor: Informacja prasowa