Stelmet Enea BC Zielona Góra pokonał MKS Dąbrowa Górnicza 87:81. Formalnie był to ostatni mecz rundy zasadniczej, a w praktyce było to pierwsze ligowe starcie w nowym sezonie w Polsce.
Zielonogórzanie gonili przez sporą część spotkania. Na prowadzeniu Stelmet znalazł się po raz pierwszy 5 minut przed końcem spotkania. I już go nie oddał.
Świetny debiut w barwach biało-zielonych zaliczył Michał Sokołowski, który zdobył 21 punktów i był najskuteczniejszym graczem gospodarzy.
Na pewno cieszy zwycięstwo, to jest pierwszy mecz, który wygraliśmy. Nie możemy na tym poprzestać, musimy grać z meczu na mecz coraz lepiej. Nie możemy jednak tak zaczynać, to na pewno nie może się powtórzyć.Michał Sokołowski, Stelmet Enea BC Zielona Góra
Goście zaczęli od prowadzenia 10:0. W barwach MKS-u brylowali Amerykanie: Curtis Davis i Cleveland Melvin, którzy świetnie rzucali z dystansu. Ponadto sporo punktów spod kosza zdobywał Szymon Łukasiak.
Cieszę się, że zagraliśmy pierwszy mecz z takim przeciwnikiem, jak Stelmet. Może zielonogórzanie nie grają jeszcze takiej koszykówki, jaka będzie ich pretendowała do mistrzowskiego tytułu, bo na pewno takie są tutaj ambicje. Cieszę się, bo zawodnicy, którzy pierwszy zetknęli się z koszykówką europejską zobaczyli, jak to wszystko wygląda. Zaczęliśmy bardzo dobrze, ale potem Stelmet włączył może nie piąty, a na razie trzeci bieg i to wystarczyło, żeby teraz nas pokonać.Bartłomiej Wołoszyn, MKS Dąbrowa Górnicza
Przed Stelmetem teraz przygotowania do debiutu w lidze VTB. W niedzielę zielonogórzanie zmierzą się na wyjeździe z Tsmokami Mińsk, a za tydzień w środę w hali CRS podejmą AZS Koszalin.