Drużyna z Sopotu w tym sezonie radzi sobie znakomicie i choć mogło by się wydawać, że jest nie co w cieniu prowadzącej dwójki to nikt nie ma wątpliwości, że jest to zespół z którym należy się liczyć. Podopieczni Dariusa Maskoliunasa w ostatniej kolejce prowadzili długo z Turowem Zgorzelec by przegrać po zaciętym meczu 94-89.
Świetny sezon zalicza Adam Waczyński. 24 letni niski rzucający zdobywa średnio 16 punktów na mecz i jest zdecydowanym liderem drużyny. Pod koszem skuteczni są Paweł Leończyk i Yemi Gadri-Nicholson. Do tego dochodzi dynamiczny Lance Jeter i mamy obraz Trefla jako drużyny bardzo wszechstronnej. Fakt, że nie uchodzą za faworytów rozgrywek działa na ich korzyść, ponieważ to na drużynach ze Zgorzelca i Zielonej Góry spoczywa o wiele większa odpowiedzialność.
W tym sezonie oba zespoły spotykały się juz trzykrotnie i za każdym razem lepsza była ekipa Mihailo Uvalina. Trzeba jednak zaznaczyć, że na każde zwycięstwo Mistrzowie Polski musieli ciężko zapracować. W ostatnim pojedynku potrzebna była dogrywka, po której Stelmet wygrał 89-88. Czy Zielona Góra zwycięży po raz czwarty? Czy tym razem Trefl wkorzysta swoje atuty? Który z trenerów wykaże się lepszą taktyką? Odpowiedzi na te pytani poznamy już jutro.
Co o najbliższym rywalu powiedział Łukasz Koszarek
Łukasz Koszarek o Treflu
O tym jaki jest przepis na pokonanie Trefla zdradzał Przemek Zamojski
Przemek Zamojski wie jak pokonać drużynę z Sopotu
Mecz w sobotę (19.04.2014), w hali CRS, start godzina 20:00.
Autor: Alex Niebrzegowski