Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej, wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk poinformował, że swoje oferty złożyły Zastal Zielona Góra oraz stowarzyszenie ZKŻ. Do miasta wpłynęła także odmowa złożenia oferty przez Falubaz Zielona Góra. Spośród złożonych ofert tylko Zastal ma szansę na dotację, nawet w maksymalnej wysokości 600 tysięcy złotych.
Odnosząc się do oferty stowarzyszenia ZKŻ, wiceprezydent Kaliszuk powiedział, że w 90 proc. pokrywa się z tym, na co wcześniej dostało już 150 tysięcy złotych. Według jego słów, nowa oferta różni się od poprzedniej przejęciem kosztów spółki akcyjnej, a więc organizacją dwóch ostatnich ekstraligowych spotkań. Miasto nie może zgodzić się na to, aby udzielić dwókrotnie dotacji na to samo zadanie.
Według Kaliszuka, który rozmawiał z szefem stowarzyszenia, spółka Falubaz nie przystąpiła do konkursu ze względu na zaległości finansowe. Jak zapowiedział wiceprezydent Zielonej Góry kontrola w Falubazie i tak się odbędzie, bo w przeciwnym razie miasto nie podpisze z klubem umowy na następny rok na korzystanie ze stadionu.
Zastal ma otrzymać dzisiaj projekt umowy oraz projekt oświadczenia na przeprowadzenie kontroli finansowej w spółce. Ma ona na celu zbadanie zasadności wysokości wnioskowanej dotacji. Jeśli wszystko będzie w porządku, to całą kwotę uzyska Zastal.
Autor: Jakub Suszka