Klęska Stelmetu Enei BC Zielona Góra, która kończy ich tegoroczną przygodę z europejskimi pucharami. Mistrzowie Polski przegrali rewanżowy pojedynek 1/8 finału Ligi Mistrzów z AS Monaco 60:90.
W księstwie zielonogórzanie jedynie w pierwszej kwarcie dotrzymali kroku przeciwnikom. Pierwszą odsłonę Stelmet przegrał czterema punktami, pudłując sporo otwartych rzutów. Od drugiej kwarty dominacja Monaco nie podlegała już dyskusji.
Biało-zieloni przez cały mecz rzucali fatalnie za 2 pkt. – w całym meczu trafili tylko siedem prób. Stelmet nie był też w stanie zatrzymać rywali w obronie. 18 punktów zdobył najskuteczniejszy w zespole gospodarzy Paul Lacombe. W Stelmecie najwięcej 14 „oczek” zanotował Martynas Gecevicius, co ciekawe drugim strzelcem z dorobkiem 10 pkt. był Filip Matczak, który pojawił się na parkiecie, gdy losy meczu były już rozstrzygnięte.
Z ciekawostek, mecz w Monaco oglądał m.in. książę Albert II czy piłkarz AS Monaco i reprezentacji Polski Kamil Glik.