Dwa sparingi w ekstremalnych jak na polskie warunki temperaturach, dlatego w niepełnym wymiarze czasowym, rozegrali piłkarze Lechii Zielona Góra.
Trener Sebastian Mordal podzielił dostępnych zawodników na dwie drużyny, a więc były to gry wewnętrzne. Pierwszy mecz zakończył się wynikiem 4:1, a drugi 3:1.
Wiemy, jak chcemy grać, mamy swoją wizję, ale na razie jest za wcześnie żeby mówić o konkretach. Na pewno nie wywracamy wszystkiego do góry nogami
Lechia już bez doświadczonych graczy, bo odeszli m. in. Surożyński, Górski, Babij i Sylwestrzak, nie szykuje rewolucji w systemie gry. W składzie został Wojciech Fabisiak i, jak mówił, zespół jest gotowy na nowe wyzwania.
Jest nowy trener także będzie kilka nowości. Potrzebujemy trochę czasu żeby się w to wdrożyć. Najważniejsza będzie wydolność także ciężko pracujemy nad tym żeby było nam łatwiej w lidze
Lechiści mają za sobą również testy wydolnościowe. Te pokazały, że po wakacjach nie ma zaległości kondycyjnych. W sobotę nasi piłkarze jadą do Poznania. Tam o godzinie 12 rozegrają sparing z rezerwami Lecha Poznań.