– Zespół, który awansował. Jednak przeskok między jedną, a drugą ligą i nie wzmacnianie się, a wręcz przeciwnie oddawanie zawodników najlepszych nie powoduje, że ma się duże szanse. – opowiada o rywalu Mirosław Zelisko.
Trener zielonogórskich piłkarzy nie uważa jednak, że jego zespół, mający na koncie trzy punkty jest faworytem starcia z drużyną, która przegrała wszystkie swoje dotychczasowe spotkania. – To nie jest tak, że my będziemy faworytem, bo Lechia wygrać musi. Wręcz przeciwnie. To będzie bardzo ciężki mecz, to będzie dramatyczna walka o punkty. – twierdzi opiekun Lechii.
Zielonogórski szkoleniowiec ma do dyspozycji wszystkich swoich zawodników. W barwach naszej drużyny mogą jutro zadebiutować nowi gracze, Paweł Pytlarz i Sebastian Górski. Początek meczu Lechii z Polonią Nowy Tomyśl w sobotę o godz. 16:30.
Autor: Jakub Lesiński, Maciej Juszczak