Zespół ze Śląska zajmuje 7. miejsce w tabeli, a jego celem jest włączenie się do walki o awans. Z kolei drużyna z Zielonej Góry znajduje się po przeciwnej stronie bieguna – zajmuje 15. pozycję i w każdym ze spotkań walczy o utrzymanie. Różnica punktów przedstawia się następująco: Zagłębie Sosnowiec ma na swoim koncie 34. oczka z bilansem 32-29. Z kolei Lechia Zielona Góra ma tych punktów 15. Ze stosunkiem bramek 18-45. Tabela nie jest sprzyjająca dla gospodarzy, aczkolwiek poziom sobotniego meczu powinien być co najmniej przyzwoity, a piłkarze Lechii będą starali się “zatrzeć” dystans dzielący obie ekipy.
Spotkanie nie będzie łatwe w ocenie szkoleniowca Mirosława Zelisko. Jego zdaniem piłkarze powinni szczególnie uważać na doświadczonego kapitana Zagłębia Sosnowiec. – Lachowski od wielu lat jest sztandarową postacią zespołu, jest na pewno najbardziej wartościowym piłkarzem tego zespołu. Ruchy transferowe, które nastąpiły w tej przerwie zimowej spowodowały, że ten zespół jest znacznie mocniejszy niż w poprzednim sezonie – ocenia opiekun Lechii.
Zielonogórzanie przystąpią do tego spotkania bez zawieszonego za kartki Michała Sucharka. –Gram na takiej newralgicznej pozycji – na stoperze, że prawie każde moje „wejście” jest zagrożone tym, że mogę dostać żółtą kartkę. Jest mi strasznie przykro, że nie mogę zagrać z Sosnowcem – mówi Sucharek.
Początek spotkania w sobotę o godz. 16:00.
Autor: Łukasz Radkiewicz