9 punktów w 6 meczach i 6 miejsce w tabeli III ligi – to dotychczasowy dorobek Lechii Zielona Góra. Beniaminek rozgrywek w ostatni weekend wygrał w Żmigrodzie z Piastem, a jutro zmierzy się u siebie z Gwarkiem Tarnowskie Góry.
Dotychczasowa postawa piłkarzy cieszy Andrzeja Sawickiego, trenera zielonogórzan. Co ciekawe, Lechiści nieznacznie lepszy bilans gier mają na wyjeździe niż przed własną publicznością.
Na pewno, teraz na chwilę obecną jest to wynik zadowalający. Nigdy nie jest idealnie, można było mieć więcej punktów, ale też może i mniej. Mecze, które wygrywaliśmy, były meczami ciężkimi, na styku. Często decyduje otwarcie wyniku. Cały czas pokora, sytuację, która jest dzisiaj należy bardzo szanować.Andrzej Sawicki, trener Lechii Zielona Góra
Zielonogórzanie są jednak w mniej chlubnej czołówce drużyn, które mają sporo straconych bramek. Licznik wskazuje 11. Tyle samo stracił Gwarek Tarnowskie Góry. Jutrzejszy rywal Lechii jeszcze na wyjeździe nie zapunktował. Andrzej Sawicki spodziewa się otwartego meczu i przestrzega: uwaga na indywidualności.
Jest tam Dawid Jarka, który grał w ekstraklasie, jest kilku zawodników z przeszłością I-ligową. Widać, że stawiają na zawodników z wyższych klas rozgrywkowych. Jest tam dużo jakości. Zespół jest nastawiony ofensywnie, będzie chciał wysoko odbierać piłkę, nie będzie chciał za nią biegać. Patrząc na ich statystyki też jest “radość”, mają bilans straconych goli taki, jak my.Andrzej Sawicki
W tabeli Lechię od Gwarka dzieli pięć lokat. Pierwszy gwizdek na „dołku” przy ul. Sulechowskiej w sobotę o 16:00.