Gdyby przyjąć proporcje rozdzielające rundę na dwie części, to w tej drugiej części rundy jesiennej uplasowaliśmy się w środkowej części tabeli – powiedział Krzysztof Stacewicz.
Działacz zielonogórskiego klubu przyznał, iż dzięki lepszym meczom w drugiej części rundy Lechia wyrobiła sobie szacunek u rywali. – Na tyle postraszyliśmy przeciwników, że dziś już patrzą na nas z większym szacunkiem. Są głosy zazdrości, że mamy fajnie grający, perspektywiczny zespół.
Kolejny mecz Lechia Zielona Góra zagra dopiero w marcu. Co teraz będzie działo się w zespole Macieja Murawskiego? Od dnia dzisiejszego rozpoczyna się okres roztrenowania. Treningi na obiekcie zakończą się w pierwszym tygodniu grudnia. Zawodnicy otrzymają od szkoleniowców rozpiski indywidualne – dodał wiceprezes Lechii.
Poniżej rozmowa z Krzysztofem Stacewiczem.
Autor: Hubert Brzozowski