W marcu jak w garncu. We wtorek zima, w czwartek wiosna, ze wskazaniem na lato. Cieszymy się, rozpoczynamy w końcu rundę wiosenną. Przygotowania trwały już tyle, że naprawdę do poprawy nie ma nic. Dużo, dużo przygotowań i czas już zacząć grać – powiedział Krzysztof Stacewicz, wiceprezes Lechii.
Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że start II-ligowych rozgrywek jest nierealny. Diametralna zmiana pogody sprawiła jednak, że kibice wreszcie doczekają się piłkarskich emocji. Decyzję o nieprzekładaniu kolejnej ligowej kolejki podjął PZPN: – Żaden klub wnioskujący nie otrzymał zgody, jeśli chodzi o przełożenie meczu. My na pewnym etapie również wystąpiliśmy o korektę w terminarzu. Później sami naszą prośbę odwołaliśmy. Gramy w sobotę – przyznał Stacewicz.
Z poprawy pogody bardzo cieszą się piłkarze i trener zielonogórzan Maciej Murawski: – Dobrze, że ta pogoda się zmieniła i że wreszcie mamy warunki do tego, żeby rozegrać mecz. Esencją piłki nożnej nie jest trenowanie tylko granie. Myślę, że dwa tygodnie nie spowodowały mocnego rozluźnienia. Ciągle jesteśmy w niezłej dyspozycji, natomiast tak naprawdę wszystko zweryfikuje boisko. Pierwszy mecz jest zawsze wielką niewiadomą.
W tym pierwszym meczu, który już w sobotę, Lechia Zielona Góra zmierzy się u siebie z Olimpią Grudziądz.
Ważna informacja dla studentów naszej uczelni. Jak poinformował Klub Sportowy Lechia – żacy Uniwersytetu Zielonogórskiego na mecze zielonogórskich piłkarzy będą mogli wchodzić za okazaniem ważnej legitymacji studenckiej.
Autor: Marcin Krzywicki