– Strzelaliśmy dwie bramki po akcjach, które rozegraliśmy, natomiast straciliśmy bramki po raz kolejny po stracie piłki. Raz na naszej połowie, drugi raz na środku boiska. Po pierwsze musimy dbać o to, żeby tych strat było jeszcze mniej. Ich jest coraz mniej, ale zdarzają się. Ze słabszym przeciwnikiem one nie są wykorzystywane, ale z lepszym, jak GKP straciliśmy bramki. Dalej będę próbował, żebyśmy piłkę rozgrywali od tyłu, ale musimy być bardziej skoncentrowani i jeszcze szybciej grać piłką, żeby przeciwnik nie miał szans na odbiór. Jeśli to już się zdarzy, to musimy być trochę lepiej ustawieni i jak najszybciej próbować odebrać tę piłkę, żeby nie tracić bramek – mówił szkoleniowiec Lechii
Za nieco ponad dwa tygodnie rozpocznie się runda wiosenna w piłkarskiej II-lidze. Przypomnijmy, że zielonogórzanie rozpoczną od wyjazdowego pojedynku z Rakowem Częstochowa. Trenera Murawskiego spytaliśmy jeszcze o najbliższe plany Lechii – Prawdopodobnie w przyszły weekend zagramy sparing z Miedzią Legnica. To będzie nasz test przed meczem z Rakowem. Miejmy nadzieję, że będziemy mogli zagrać gdzieś na trawie, bo do tej pory ciągle trenujemy na sztucznej nawierzchni.
To nie koniec pojedynków kontrolnych piłkarzy Lechii Zielona Góra. W środę bowiem grał pierwszy zespół, a w czwartek swój sparing rozegrały rezerwy. Przeciwnikiem zielonogórzan był Piast Czerwieńsk. Lepsi okazali się rywale, którzy wygrali 2:1. Honorowe trafienie dla Lechii zaliczył Gracjan Lewicki.
Autor: Maciej Juszczak, Marcin Krzywicki