Udany koniec nieudanej rundy. Lechia pokonała w ostatnim meczu sezonu w III lidze rezerwy Rakowa Częstochowa 1:0 (1:0). Niemal godzinę zielonogórzanie grali w dziesiątkę.
Lechia objęła prowadzenie po golu Igora Bambeckiego w 19. minucie. Zawodnik Lechii dostał piłkę w polu karnym i niepilnowany przez rywali pewnym strzałem pokonał bramkarza rywali.
Lechia dominowała, po pół godziny gry mogło być 2:0, z łatwością do sytuacji dochodził Tomasz Matuszewski. Bramkarz obronił jego strzał w polu karnym, a następnie obronił także dobitkę i strzał zza pola karnego Mateusza Surożyńskiego.
Problemy zaczęły się od 35 minuty, gdy Gibi Embalo sfaulował wychodzącego na czystą pozycję Jakuba Łukasiewicza. Goście przed przerwą mieli dogodną sytuację po rzucie różnym, ale strzał głową, zamykający dalszy słupek bramki Jakuba Bursztyna zatrzymał bramkarz Lechii. Lechia broniąca się przed rosnącym naporem gości zdołała zachować czyste konto do przerwy.
Po zmianie strony Raków II dalej groźnie atakował, ale nadal świetnie w bramce Lechii spisywał się Jakub Bursztyn. W 65 minucie po strzale głową Łukasiewicza Lechię uratowała poprzeczka. Ostatnie minuty to nieoczekiwanie znów inicjatywa Lechii i sytuacje dla zielonogórzan, zwłaszcza po stałych fragmentach, jednak bez powodzenia.
Zielonogórzanie zakończyli tym samym sezon w III lidze na dziesiątym miejscu, z dorobkiem 43 punktów. Lechia wygrała 12 spotkań, miała 7 remisów i poniosła 15 porażek.
W środę Lechię czeka ostatni akord sezonu i finał Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim z AstroEnergy Wartą. Gorzowianie w ostatniej kolejce przegrali na wyjeździe z Unią Turza Śląska 0:2 i skończyli sezon na 15. miejscu, czyli pierwszym spadkowym do IV ligi.
Zobaczcie pomeczowe wypowiedzi przedstawicieli zielonogórskiej ekipy.