Liczy się tylko tu i teraz. Jeden, jedyny mecz zdecyduje o tym czy Wataha Zielona Góra w przyszłym sezonie zagra z najlepszymi drużynami futbolu amerykańskiego w Polsce!
W sobotę na stadionie przy ul. Botanicznej 66 wielki finał Ligi Futbolu Amerykańskiego 2. W szeregach zielonogórzan skupienie, ale i świadomość własnej wartości. Wszak siła niepokonanej w tym sezonie Watahy z meczu na mecz coraz bardziej rosła. Przekonał się o tym również ich finałowy rywal – Towers Opole, z którym „Wilki” grały dwukrotnie w rundzie zasadniczej. Dwukrotnie górą był zespół Krystiana Wójcika. O lekceważeniu rywala nie ma jednak mowy.
Mamy pełną świadomość tego, że jesteśmy zdecydowanym faworytem. Podkreślamy to wyraźnie, że nie boimy się grać pod presją w roli faworyta. Za każdym razem w tym sezonie im presja była większa, tym nasza przewaga była większa w danym meczu. Zawsze stawaliśmy na wysokości zadania. Musimy jednak pamiętać, że nie przyjeżdża do nas przypadkowa drużyna. W tym systemie była tuż za nami, udowadniając, że jest lepsza od pozostałych.Tomasz Pasiuk, prezes Watahy Zielona Góra
Zielonogórzanie do meczu z Towers przystąpią osłabieni brakiem kontuzjowanego Matta Pinedy.
Postaramy się to tak schować, żeby nie było tego widać. Szczerze mówiąc, budujemy zespół dookoła. Matt był ważnym punktem, ale mamy polskich zawodników, którzy będą w stanie tę lukę wypełnić. Jest Miłosz Krysik, Mateusz Tomaszewski, kilku młodych graczy, którzy pokazali, że potrafią biegacz z piłką. Osłabienie jest, ale myślę, że damy radę.Krystian Wójcik, grający trener Watahy Zielona Góra
Tradycyjnie oprócz meczu nie zabraknie też okołosportowych atrakcji dla starszych i młodszych. A skoro finał, to i oprawa, jak zapewnia właściciel klubu Marek Ziółkowski, też będzie wyjątkowa.
Będziemy mieć amerykańskie wojsko z dwoma Hummerami, na pewno będzie też polska armia z jakimś wyposażeniem bojowym. Tajemniczo powiedziano nam, że będzie to armata. Więcej nie mogę zdradzić. Marek Ziółkowski, właściciel Watahy Zielona Góra
Niespodziankę zapowiada również Aeroklub Ziemi Lubuskiej. Ponadto gościem specjalnym będzie legenda Falubazu Andrzej Huszcza.
Zielona wiedza jest na razie. Będę pierwszy raz, jeżeli to wygramy, to będziemy w ekstraklasie. Wiem, że będę rozpoczynał, a rzut monetą jest bardzo ważny, żeby wybrać dobre pole startowe (śmiech).Andrzej Huszcza
Sobotnie, finałowe starcie Watahy Zielona Góra z Towers Opole rozpocznie się o 13.00. Wstęp na mecz, jak zwykle jest wolny.