To jeden z najtrudniejszych biegów w regionie. W tę niedzielę, 23 czerwca odbędzie się 9. edycja Parszywej 12. Zielonogórski cross od lat przyciąga miłośników wymagających podbiegów na Wzgórzach Piastowskich.
O to, dlaczego ta dwunastka jest taka… parszywa, pytaliśmy w Radiu Index Lenę Pilonis, organizatorkę crossu.
Trzeba to przebiec, żeby to poczuć. Faktycznie teren nie jest łatwy, bieg nie należy do łatwych, ale wysiłek rekompensują krajobrazy. Nazwa wynika z trudności tej trasy, jest kilka parszywych podbiegów.Lenia Pilonis, organizatorka Parszywej 12
I dlatego, że bieg jest tak wymagający, to od lat pozostaje bez zmian. Start i meta znajdują się na Wzgórzach Piastowskich u stóp amfiteatru.
Ta trasa jest jedyna w swoim rodzaju, niezmienialna, kultowa. Padł pomysł od jednego z biegaczy, żeby odwrócić tę trasę, natomiast wtedy też nie byłoby łatwo. Póki co trasy jednak nie zmieniamy.Lenia Pilonis, organizatorka Parszywej 12
Limit wynosi 450 uczestników. Zwykle organizatorzy pozwalają na dopisanie kilku biegaczy na listę jeszcze tuż przed startem. Zapisy on-line są już bowiem zamknięte. Start do biegu w niedzielę, 23 czerwca o 10:00. Więcej w rozmowie poniżej.