Duży sukces Rafała Gąszczaka. Zielonogórski przedstawiciel sportów walki, zawodnik Akademii Sportów Walki Knockout, po raz szósty wywalczył Puchar Świata seniorów.
W Budapeszcie Gąszczak okazał się bezkonkurencyjny w kategorii superciężkiej. O jego sukcesie mówi trener akademii Tomasz Pasek.
Rafał pojechał w bardzo dobrej dyspozycji, od wielu lat jest niepokonany na arenie międzynarodowej. Każdy turniej to nowe wyzwanie, pojechał w największej wadze, stoczył ciężkie walki, w tym w finale z Hiszpanem. Jest twardy psychicznie, jak sobie coś założy, to dąży do tego celu. Nie było to zaskoczenie, ale nie wiadomo w losowaniu na kogo się trafi.
Przed Rafałem Gąszczakiem i jego kolegami teraz zasłużona przerwa. A później? W drugiej połowie sezonu kolejne starty, a w perspektywie – jak określił to Pasek – „duża bomba”.
W tym momencie robimy trzytygodniowe roztrenowanie. Wychodzimy z sali na świeże powietrze. Rozpoczynamy treningi na stadionie lekkoatletycznym i ogólnie korzystamy z fajnej aury pogodowej. U nas będą duże zmiany infrastrukturalne, to będzie “duża bomba”. A najważniejsze zawody to listopadowe mistrzostwa świata w Portugalii.
Z naszych informacji wynika, że „dużą bombą” ma być nowa siedziba klubu. Do tej sprawy jeszcze powrócimy.