Grają ambitnie, ale przegrywają. W rozgrywkach superligi tenisa stołowego mecz za meczem. Beniaminek – ZKS Palmiania Zielona Góra po dotychczas rozegranych spotkaniach – ma na koncie jedno zwycięstwo i siedem porażek.
Nie mogło być inaczej, Palmiarnia gra młodym składem, ale nasz zespól prezentuje się bardzo ambitnie.
– Cieszy postawa moich zawodników. Wierzę, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej – mówił Radiu Index trener Palmiarnii Lucjan Błaszczyk
Cieszą pierwsze punkty, bo wygraliśmy w Rzeszowie z bardzo doświadczona drużyną. Szkoda meczu z Bydgoszczą, który mogliśmy wygrać 3:0, mieliśmy lidera na łopatkach. Zdobyliśmy jeden punkt. Razem mamy 3 punkty. Jest OK.choć mogło być trochę lepiej. Napawa optymizmem to, że chłopcy zaczęli wierzyć i widzieć szanse, że mogą punktować. Na razie ci najlepsi zawodnicy-azjaci nie dojechali i liga jest trochę bardziej polska niż się zapowiadało.
Przed naszym zespołem kilka bardzo ważnych spotkań, które będą miały olbrzymie znaczenie w kontekście utrzymania w superlidze
Mamy bardzo ważne trzy mecze. Grudziądz na wyjeździe, Lębork u nas. Te dwie drużyny punktami są zbliżone do nas. Miedzy nami rozstrzygnie się, kto spadnie a kto się utrzyma. Taku Takakiwa nie dojedzie do nas, żona rodzi trzecie dziecko więc będziemy walczyć własnym składem, ale nie ma problemu, Liczyliśmy się z tym. Myślę, że chłopcy będą grać swoje życiowe gry i będą gotowi na te mecze.
Trzymamy kciuki za naszych tenisistów. A teraz tenis ziemny i wielki sukces naszej Igi Swiątek. Michał Waszkiewicz