Do trzech razy sztuka, ale nie bez przeszkód. ekantor.pl Falubaz Zielona Góra w końcu odjechał zaległy mecz I kolejki PGE Ekstraligi z MR Garden GKM-em Grudziądz. Było to trzecie podejście do tego spotkania. Poprzednie były torpedowane przez deszcz.
Teraz też aura nie rozpieszczała, gdyż żużlowcy zdołali odjechać zaledwie 8 wyścigów. Po upadku Jacoba Thorssella w dziewiątej gonitwie sędzia postanowił zakończyć spotkanie. Zielonogórzanie wygrali 31:17.
Trener Falubazu pochwały kierował nie tylko pod adresem toromistrza, ale również Aleksa Zgardzińskiego. Junior zielonogórzan w trzech startach zdobył 6 punktów z dwoma bonusami. W 8 biegu wraz z Piotrem Protasiewiczem przywiózł za swoimi plecami liderów grudziądzan – Krzysztofa Buczkowskiego i Antonio Lindbaecka.
W zespole GKM-u trzykrotnie na torze zdołał pojawić się Krzysztof Buczkowski. „Buczek” raz pojechał również jako rezerwa taktyczna i zapisał na swoim koncie 6 „oczek”.
Dzięki temu zwycięstwu zielonogórzanie wskoczyli na pozycję wicelidera PGE Ekstraligi. Do lidera Betardu Sparty Wrocław tracą punkt. W niedzielę ekantor.pl Falubaz wybiera się pod Jasną Górę na pojedynek z Włókniarzem Częstochowa.
MR Garden GKM Grudziądz 17:
- Antonio Lindbaeck 2 (2,u,0)
- Krystian Pieszczek 1 (0,1,-)
- Krzysztof Buczkowski 6 (3,2,1)
- Rafał Okoniewski 2 (1,1)
- Artiom Łaguta 5 (3,2)
- Kamil Wieczorek 1 (1,u)
- Dawid Wawrzyniak 0 (0,0)
ekantor.pl Falubaz Zielona Góra 31:
- Jarosław Hampel 6 (3,3)
- Jacob Thorssell 2 (1,1)
- Patryk Dudek 4+1 (2,2*)
- Jason Doyle 3 (0,3)
- Piotr Protasiewicz 8 (2,3,3)
- Sebastian Niedźwiedź 2+1 (2*,d)
- Alex Zgardziński 6+2 (3,1*,2*)