Przed nami ostatni weekend w PGE Ekstralidze. W piątek pierwsze mecze o złoto i o brąz. Nas, rzecz jasna najbardziej interesuje spotkanie o najniższy stopień podium. RM Solar Falubaz zmierzy się z Betardem Spartą Wrocław.
– Bardzo chcielibyśmy tego medalu – mówił podczas przedmeczowej konferencji Martin Vaculik żużlowiec zielonogórzan.
Naprawdę są to ostatnie dwa mecze, trzeba się spiąć. To był ciężki rok dla nas wszystkich, to był rok zmian dla całego świata, dla sportowego świata też. Dla nas zagranicznych zawodników, którzy tutaj siedzimy 5 miesięcy, to też nie jest najbardziej komfortowa sytuacja. Jesteśmy daleko od naszych rodzin. To był ciężki sezon. Patrzę na to jednak w ten sposób, że cała ta trudna sytuacja bardzo dodała mi gazu, zmotywowała mnie jeszcze bardziej. Cieszę się mega na to spotkanie, bo zależy mi bardzo, żeby zdobyć ten medal i fajnie pojechać.
W klubie już mówią, że obecny wynik jest satysfakcjonujący, ale medal sprawiłby, że radość byłaby jeszcze większa.
Na pewno zdobyć medal, to zapisać się w historii zarówno żużla, jak i całego sezonu. Byłoby to dużo przyjemniejsze. Ten wizerunek byłby dużo lepszy. Ja podczas poprzednich briefingów wykorzystywałem te nasze niskie notowania u ekspertów. Moje stanowisko było jednak zasłoną dymną, bo ja wiedziałem, na co nas stać. Jedziemy dzisiaj o medal i bardzo się z tego cieszę. Będę bardzo zadowolony, jeżeli uda się zdobyć to podium. Jeżeli się nie uda, to nie będzie to dramat, ale niedosyt zostanie.
Wrocławianie nie skorzystają z kontuzjowanego Taia Woffindena. Za Brytyjczyka będą jednak mogli stosować zastępstwo zawodnika. Pierwszy mecz o 18:00 w piątek w Zielonej Górze, rewanż w niedzielę o 16:30 we Wrocławiu.
W rundzie zasadniczej na Stadionie Olimpijskim był remis, przy W69 lepsi byli wrocławianie.
W finale, przypomnijmy gorzowianie zmierzą się leszczynianami. Tytułu po raz czwarty broni Fogo Unia.