Jak wygląda żużel w Poznaniu? – Zupełnie inaczej niż w Zielonej Górze – odpowiada Jacek Dreczka, spiker na meczach w stolicy Wielkopolski. Jeśli mecz Enei Falubazu z ebebe PSŻ-em Poznań dojdzie do skutku, to będzie pierwszym w historii ligowym starciem tych drużyn.
Speedway w Poznaniu nie ma lekko. Sport ten pojawiał się i znikał. Od 2017 r. ryk silników na Golęcinie znów jest słyszalny. Ten sezon drużyna spędzi w I lidze jako beniaminek. Z czego wynikają problemy żużla w stolicy Wielkopolski?
Z braku tradycji. Poznaniacy nie bardzo rozumieją żużel. Gdzieś ktoś słyszał, gdzieś ktoś widział, ale kluczowe jest pokazywanie tego żużla różnymi kanałami. Ja współpracuję z poznańskim żużlem od 2006 roku. Ci, którzy mieli już przyjść, to przyszli. Ale tu idzie o to, żeby pościągać nowych ludzi np. za sprawą pokazywania ekstraligi czy Grand Prix. Miasto Poznań oferuje mnóstwo rozrywek, w weekendy zwłaszcza.
Zdaniem Dreczki murowanym faworytem do awansu w tym sezonie jest Enea Falubaz. Dziennikarz jest w gronie tych, którzy uważają, że Falubaz i PGE Ekstraliga to korzyści dla obu stron.
Absolutnie tak. Jedynym znakiem zapytania jest to, jak ta presja będzie przeszkadzała Falubazowi. Myślę, że klub jest przygotowany na awans. Od pomysłu Piotra Protasiewicza, jak zbudować zespół, już pod kątem ekstraligi. Wiadomo, że jestem dużo bardziej pewny zwycięstwa Falubazu z Poznaniem, bo sam awans, to już trochę bardziej skomplikowana sprawa. Falubaz jest głównym kandydatem do awansu, Falubaz potrzebuje ekstraligi, a ekstraliga Falubazu. Trzymam kciuki.
Cały program do zobaczenia na wZielonej.pl.