Dwa sparingi mają za sobą żużlowcy ekantor.pl Falubazu Zielona Góra. W sobotę wygrana w Częstochowie z Włókniarzem 52:38, a w niedzielę pogrom na własnym torze i triumf z Unią Tarnów 68:22.
Pierwszoligowiec na tle zielonogórzan przy W69 wypadł blado. Jaskółki przyjechały z trzema juniorami, w dodatku bez Petera Ljunga. Częściowo tylko Artur Czaja, Michel Michelsen i Artur Mroczka próbowali postawić opór podopiecznym Marka Cieślaka.
Najwięcej pkt. – 12 w pięciu startach wywalczyli Jarosław Hampel i Jacob Thorssell. Ambitna jazda młodego Szweda mogła się podobać ok. 3 tysięcznej publiczności. Po 9 „oczek” zdobyli Piotr Protasiewicz, Andriej Karpow i Patryk Dudek. Dwaj pierwszy w czterech startach, zaś Duzers na torze pojawił się trzykrotnie.
– Faza rozjeżdżania dalej trwa. Na pewno lepsze jest takie ściganie w czterech niż jeżdżenie samemu na treningu, więc można się sprawdzić na tle innych rywali. Punkty tego nie pokazują, ale na pewno trzeba jeszcze dużo poprawić. Dużo toczy się jeszcze przed biegiem, czyli ważne są przełożenia w parkingu, a jeszcze dużo brakuje, bo ze startu jeszcze nie mogę się zabrać. Wolałbym wszystko załatwić na 30 metrach, a tak trzeba jeszcze walczyć czasami, choć to też jest przydatne, ponieważ trzeba też umieć jechać za kimś, czytać ścieżki i wyprzedzać. Ten etap mam za sobą. Trzeba zacząć wygrywać starty i będzie super – ocenił Patryk Dudek.