Po wspaniałym pojedynku Myszka Miki wygrała z toruńską drużyną 53:37!
Początkowo przy W69 nie działo się zbyt wiele. Zmiany miejsc następowały wskutek błędów lub dużych różnic w szybkościach. Kluczowe było dobre wyjście spod taśmy i mądre rozegranie pierwszego wirażu. Ładną akcję przeprowadził Kapitan, który uporał się z Hancockiem w swoim, zielonogórskim stylu – po szerokiej, w czwartej odsłonie dnia. Spotkanie przebiegało na zasadzie „cios za cios”, ale lepiej prezentowali się miejscowi, cały czas mając względnie bezpieczną przewagę nad torunianami.
„Anioły” mocno zbliżyły się do Myszki Miki po biegu nr 9. Już prawie, prawie udało się dowieźć do mety remis, kiedy motocykl „DuZersa” odmówił posłuszeństwa, co z automatu wykorzystali goście, zbliżając się na 2 punkty (28:26). Żółto–biało–zieloni skontrowali jednak, odskakując gościom. Przed wyścigami nominowanymi Ekantor.pl Falubaz był pewny przynajmniej remisu, można było nawet myśleć o zaatakowaniu bonusu, prowadząc 43:35.
Fenomenalnie udała się gonitwa nr 14. Start należał do gości, którzy przez moment prowadzili 4:2, jednak Doyle szybko uporał się z Vaculikiem, a „PePe” ścigał dwójkę gości, wyprzedzając najpierw Holdra, a potem Słowaka – znów po szerokiej – na ostatnim wirażu! 5:1 doprowadziło do wyrównania w dwumeczu, decydowała ostatnia odsłona. Miejscowi powtórzyli rezultat, ale tym razem od startu, niezagrożenie dowożąc kolejną podwójną wygraną.
„Anioły” wyraźnie nie miały dziś atutów. Nie najlepiej prezentował się Amerykanin, a Holder, Vaculik i „Miedziak” jeździli w kratkę. Skutki upadku w sobotnich Mistrzostwach Świata Juniorów odczuwał Przedpełski i miało to duży wpływ na punktację żółto–niebiesko–białych, bo „Pawełek” nie mógł zastępować gorzej dysponowanych kolegów. Żaden z gości nie zbliżył się do dwucyfrówki, zabrakło solidnego lidera.
Z kolei żużlowcy z Winnego Grodu stanowili monolit. Każdy senior złamał barierę 10 oczek, a słaby debiut Sedgmena zrekompensowała znakomita postawa Pieszczka. Zielonogórzanie dali wyraz swojej sile zwłaszcza w końcówce spotkania, wygrywając biegi 13–15 dubletami, ostatecznie „gniotąc” Toruń.
Get Well Toruń – 37:
1. Chris Holder (3,0,0,3,0) = 6
2. Adrian Miedziński (1,1,3,1,1) = 7
3. Martin Vaculik (0,3,3,0,1) = 7
4. Kacper Gomólski (1,2*,2*,0) = 5+2
5. Greg Hancock (2,2,2,1,0) = 7
6. Paweł Przedpełski (2,0,2*) = 4+1
7. Igor Kopeć-Sobczyński (1*,0,0) = 1+1
Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra – 53:
09. Patryk Dudek (2,3,1,3,3) = 12
10. Justin Sedgmen (0,1,–,–) = 1
11. Jason Doyle (2*,2*,3,1,3) = 11+2
12. Andriy Karpov (3,3,1,2*,2*) = 11+2
13. Piotr Protasiewicz (3,1,1*,3,2*) = 10+2
14. Alex Zgardziński (0,0,0) = 0
15. Krystian Pieszczek (3,1,2,0,2*) = 8+1
Bieg po biegu:
1. Holder, dudek, Miedziński, Sedgmen – 2:4
2. Pieszczek, Kopeć, Przedpełski, Zgardziński – 3:3 – 5:7
3. Karpov, Doyle, Vaculik, Gomólski – 5:1 – 10:8
4. Protasiewicz, Hancock, Pieszczek, Kopeć – 4:2 – 14:10
5. Karpov, Doyle, Miedziński, Holder – 5:1 – 19:11
6. Vaculik, Gomólski, Protasiewicz, Zgardziński – 1:5 – 20:16
7. Dudek, Hancock, Sedgmen, Przedpełski – 4:2 – 24:18
8. Miedziński, Pieszczek, Protasiewicz, Holder – 3:3 – 27:21
9. Vaculik, Gomólski, Dudek, Pieszczek (RZ) – 1:5 – 28:26
10. Doyle, Hancock, Karpov, Kopeć – 4:2 – 32:28
11. Protasiewicz, Pieszczek (RZ), Miedziński, Vaculik – 5:1 – 37:29
12. Holder, Przedpełski, Doyle, Zgardziński – 1:5 – 38:34
13. Dudek, Karpov, Hancock, Gomólski – 5:1 – 43:35
14. Doyle, Protasiewicz, Vaculik, Holder – 5:1 – 48:36
15. Dudek, Karpov, Miedziński, Hancock – 5:1 – 53:37