Trwają przygotowania do premierowej kolejki PGE Ekstraligi. Niemal od tygodnia w treningu są żużlowcy Falubazu. Oni testują sprzęt pod kątem ligi. Sporo pracy mają też przedstawiciele sztabu szkoleniowego.
Mowa chociażby o torze. Czy owal przy W69 będzie atutem zielonogórzan? Kto odpowiada za przygotowanie toru? Z tymi pytaniami zwróciliśmy się do Tomasza Walczaka, kierownika drużyny Falubazu.
Adam Warecki (toromistrz – dop. MK) jest akurat na zwolnieniu od lutego, ma dosyć poważną kontuzję nogi. Mamy okrojony skład – jest Tomek Potoniec, Janek Łatwiński, którzy od rana do nocy przygotowują tor. Trzeba nad nim mocno pracować, żeby na kolejny dzień, na kolejny trening, ten tor był bezpieczny. My też musimy sobie dopracować technikę przygotowania toru, żeby był powtarzalny. O tym się od lat w Zielonej Górze mówi, że tor jest inny na treningu, a inny na zawodach. Dzisiaj mamy świetnego trenera Piotra Żyto, znakomitego fachowca od torów Olka Janasa, którzy się w to mocno angażują. Troszkę dosypaliśmy nawierzchni i pracujemy od rana do nocy.
Walczak chwali juniorów, a wartościowy młodzieżowiec w ligowych starciach jest na wagę przynajmniej medalu w PGE Ekstralidze. Nie od dziś jest też towarem deficytowym i obiektem pożądania wszystkich ekstraligowców, ale czy ci będą mieli w kim wybierać w przyszłości? Ubogi i tak rynek może jeszcze bardziej uszczuplić koronawirus. Czy w tym roku możemy spodziewać się zawodów dedykowanych młodzieżowcom?
Te miesiące, które utraciliśmy, jeżeli chodzi o szkolenie i kolejne miesiące, które utracimy z uwagi na brak zawodów młodzieżowych, to są nieodwracalne skutki. My poświęciliśmy lata pracy, żeby szkolenie wyglądało tak, jak wygląda, czyli z niczego powstało coś. To są sprawy, których się nie da cofnąć. Mam nadzieję, że centrala zdecyduje się na rozegranie zawodów o Drużynowe Mistrzostwo Polski Juniorów, które przypominam wygraliśmy w ubiegłym roku. Może nie w takim szerokim zakresie, czyli 28 spotkań, może w mniejszej formie, może podzielić to na ligi, jakkolwiek, żeby to wszystko funkcjonowało.
Przypomnijmy, że wiek juniora po tym sezonie kończą trzej podstawowi młodzieżowcy Falubazu – Norbert Krakowiak, Damian Pawliczak i Mateusz Tonder.