Czy Zieloną Górę czekają oszczędności kosztem mieszkańców? Przypomnijmy, do 15 listopada ma być gotowy projekt budżetu miasta na rok 2023. Zielonogórzanie zastanawiają się zatem, jak wciąż rosnąca inflacja oraz rachunki wpłyną na pieniądze miejskie oraz życie mieszkańców.
Zapytaliśmy o to Andrzeja Bocheńskiego. Radny klubu „Zielona Razem” był gościem piątkowej „Rozmowy na 96 FM”.
Nie ma i nie będzie w Zielonej Górze choćby rozmów o obniżaniu temperatur w szkołach, salach lekcyjnych. Raczej postawimy na oszczędzanie energii z wykorzystaniem różnych technik.
Czy dla Zielonej Góry oznacza to jeszcze większe zadłużenie?
Wszystkie zobowiązania muszą być pokryte z budżetu własnego. Nie można na to wziąć kredytu. Problemem Zielonej Góry jest zatem brak środków z dochodu własnego.
Bocheński podkreślił także, że miasto mogłoby zaoszczędzić choćby na koszeniu traw w mieście.