Uniwersytet Zielonogórski jest potrzebny miastu, a miasto i samorząd są potrzebne uczelni – z taką teza trudno się nie zgodzić w kontekście jubileuszu 20-lecia powstania uniwersytetu.
Nasza uczelnia z roku na rok się rozwija. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie wsparcie i miasta i samorządu. – Jesteśmy oczkiem w głowie dla władz – przyznał w rozmowie z Radiem Index rektor Uniwersytetu Zielonogórskiego, profesor Wojciech Strzyżewski:
Władze lokalne i administracja rządowa doceniają rangę uniwersytetu. Tego zazdroszczą nam na innych uczelniach. W dużych miastach takich uczelni jest 20. W województwie jest tylko Akademia Gorzowska i my. Uwaga jest skoncentrowana na nas.
Prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki zauważył, że uczelnia się zmienia, a poziom się podnosi, co jest z korzyścią również dla miasta.
Uniwersytet wrósł w tkankę miejską. My żyjemy z uniwersytetu, a uniwersytet żyje z nami. Jesteśmy trochę jak bliźniaki syjamskie. Miasto pomaga, ale uniwersytet oddaje też miastu
Przypomnijmy, 7 czerwca 2001 roku doszło do powstania Uniwersytetu Zielonogórskiego w wyniku połączenia WSP i Politechniki Zielonogórskiej.