Prawie sześć godzin trwała nadzwyczajna sesja Rady Miasta. Radni przegłosowali apel do marszałek Elżbiety Polak w sprawie ZIT-ów i podnieśli podatki lokalne.
Najwięcej emocji wzbudziła kwestia ZIT-ów i podjęcie apelu do marszałka województwa lubuskiego Elżbiety Polak. Od kilkunastu dni trwa spór na linii zielonogórski magistrat – samorząd lubuski. Samorządowcy, w tym prezydent Zielonej Góry, domagają się kwoty 340 euro na mieszkańca w nowej perspektywie unijnej w latach 2021-27. Urząd Marszałkowski proponuje kwotę 180 euro. Po długiej dyskusji radni przyjęli apel jednogłośnie, choć trwał spór o wysokość kwoty. Platforma Obywatelska proponowała kwotę 1000 euro na mieszkańca Zielonej Góry, ostatecznie w apelu stanęło na kwocie 300 euro.
Radni podjęli także uchwałę o podwyższeniu podatków lokalnych (to podatki od gruntów, budynków mieszkalnych, nieruchomości). Ta decyzja wywołała duży spór. Miasto twierdziło, że podatki muszą być wyższe przy niższym dofinansowaniu unijnym w ramach ZIT-u. Taki argument podnosił prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki. – Niech pani marszałek odda nam pieniądze – mówił włodarz miasta:
Inne zdanie mieli radni Platformy Obywatelskiej, którzy zagłosowali przeciw podnoszeniu podatków. – Nie godzimy się na to – mówi Marcin Pabierowski – szef zielonogórskiej PO w Radzie Miasta.
“Za” głosowali radni Prawa i Sprawiedliwości i „Zielonej Razem”. Radny Filip Czeszyk z klubu „Zielona Razem” jest zdania, że nie wszystkie podatki są równomiernie podwyższane.
Sesji przysłuchiwał się członek zarządu województwa lubuskiego Marcin Jabłoński, który zabrał głos w dyskusji.
Jaki będzie ciąg dalszy sporu w sprawie ZIT-ów? Być może więcej dowiemy się jutro (tj. w środę) podczas konferencji prasowej, którą organizuje zarząd województwa.