– To już tradycja, która przyciąga nawet w deszczu – mówili uczestnicy Lubuskiego Orszaku Trzech Króli. Ten przez centrum Zielonej Góry przeszedł już po raz dwunasty.
Aura nie odstraszyła ani starszych, ani młodszych zielonogórzan. Orszak poprzedziła msza św. w kościele pw. Najświętszego Zbawiciela. Następnie na Placu Bohaterów uformował się orszak, który wędrował pod ratusz. Zielonogórzanie zobaczyli trzy sceny pasterskie, w tym finałową, na telebimie z szopką betlejemską.
Organizatorzy zapowiadali łączenie tradycji z nowoczesnością i faktycznie tak było, bo w orszaku przemieszczali się trzej królowie, nie tylko na wielbłądach, ale także na meleksach, które udostępnił Zakład Gospodarki Komunalnej.
Orszak uświetnili aktorzy Lubuskiego Teatru, a także kapela koźlarzy z Regionu Kozła, Młodzieżowa Orkiestra Dęta ze Świebodzina oraz Orkiestra Dęta Zastal. W Zielonej Górze widowisko 6 stycznia od początku organizuje radna miejska Eleonora Szymkowiak.