Na ok. 400 kartach pocztowych pokazano dramatyczne wydarzenia na froncie, wojnę na morzach i oceanach, także życie codzienne poza frontem. Szczególnie cenne przedstawiają Zieloną Górę w tamtym czasie.
Rozmowa z Grzegorzem Biszczanikiem
Karty pocztowe to doskonały nośnik symboli i treści propagandowych, o czym można się przekonać oglądając wystawę. Nie brakuje także korespondencji wojennej.
Codzienne życie na froncie, zniszczenia miast i wsi, swoje kłopoty i pragnienia opisuje Feliks "Jachu" Florkowski – żołnierz armii niemieckiej wcielony do niemieckich sił zbrojnych i walczących na froncie zachodnim we Francji.
Autor: KR