Na ostatniej sesji rady miasta ponownie wybrzmiał temat budowy osiedla domków jednorodzinnych w Barcikowicach. Wśród mieszkańców są zwolennicy i przeciwnicy tego pomysłu.
– Cały czas Nowa Dzielnica broni się przed zabudową wielorodzinną, nie powinniśmy więc stwarzać przeszkód dla budownictwa jednorodzinnego – mówi Wiesław Kuchta, radny miejski z klubu „Zielona Razem”. Jednak teren, na którym miałyby powstać nowe domki jest podmokły oraz bez kanalizacji.
Nie można kanalizacji skierować w stronę Zatonia, ponieważ rura jest zbyt mała i nie udźwignęłaby tego ciężaru. Być może w kolejnych etapach będzie to skierowane w stronę Kiełpina i dalej na Ochlę. Na dzień dzisiejszy teren ten został ograniczony, po to by mieszkańcy, którzy mają tam swoje działki, mogli występować o warunki zabudowy.
Możliwe, że sprawą radni zajmą się również podczas najbliższej sesji.
Wysłuchałem obu stron – przeciwników i zwolenników. Przeciwnicy zaprosili dwie geolożki, które mówiły, że tam grunt jest taki, że zaraz te fundamenty siądą. Z kolei część mieszkańców Barcikowic chce tego rozwoju. Deweloper zaoferował, że oczywiście będą drogi na tym osiedlu, że wybuduje świetlicę wiejską.
Więcej o tym w całej „Rozmowie na 96 FM”. Do tematu będziemy jeszcze wracać.